Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego 36,16 proc. głosów. Na listach PiS-u dziesięciu kandydatów pochodziło z Suwerennej Polski, ale tylko dwóm udało się uzyskać mandat do PE. Szef partii — Zbigniew Ziobro — cieszy się z wyników wyborów. Z kolei Jacek Kurski ubolewa nad swoją porażką.
Państwowa Komisja Wyborcza w poniedziałek rano podała oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wygrała Koalicja Obywatelska, a na drugim miejscu było Prawo i Sprawiedliwość. Z list PiSu kandydowało dziesięć osób z Suwerennej Polski. Mandat otrzymały jedynie dwie.
REKLAMA
Zobacz wideo Witold Zembaczyński: Kondycja Ziobry pozwala na jego przesłuchanie
Zbigniew Ziobro zabiera głos po wyborach do Parlamentu Europejskiego: Polacy chcą, abyśmy stali na straży naszej wolnej Ojczyzny
Kilka godzin po ogłoszeniu oficjalnych wyników do Parlamentu Europejskiego Zbigniew Ziobro skomentował wynik Suwerennej Polski. «Zaufało nam (Suwerennej Polsce) ponad pół miliona Polaków! Dziękuję za każdy Wasz głos. Nasi europosłowie, Patryk Jaki — który uzyskał najlepszy historyczny wynik z 2. miejsca, i Jacek Ozdoba — z mandatem uzyskanym z 5. miejsca, to odważni i twardzi zawodnicy. Będą w Brukseli bronić Polski suwerennej i bezpiecznej. Dziękuję także wszystkim pozostałym kandydatom. Mandatów nie udało się zdobyć, ale poparcie, które uzyskaliście, to wielkie zobowiązanie — Polacy chcą, abyśmy stali na straży naszej wolnej Ojczyzny.
