«Nie żyjemy w perfekcyjnym świecie» — powiedział Hubert Hurkacz o początku meczu z Radu Albotem w pierwszej rundzie Wimbledonu. Polski tenisista przegrał pierwszego seta 5:7, ale kolejne wygrał 6:4, 6:3, 6:4 i awansował do drugiej rundy.
«Nie żyjemy w perfekcyjnym świecie» — powiedział Hubert Hurkacz o początku meczu z Radu Albotem w pierwszej rundzie Wimbledonu. Polski tenisista przegrał pierwszego seta 5:7, ale kolejne wygrał 6:4, 6:3, 6:4 i awansował do drugiej rundy.
34-letni Albot w światowym rankingu zajmuje dopiero 144. miejsce i do turnieju głównego przebijał się przez kwalifikacje. Hurkacz natomiast rozstawiony jest z numerem siódmym. Początkowo jednak różnicy dzielącej obu tenisistów na liście ATP nie było widać.
ZOBACZ TAKŻE: Bajgiel, rowerek, krecz. Tenisowy słowniczek dla początkujących
Mołdawianin grał bardzo ostrożnie, rzadko się mylił i bardzo umiejętnie bronił. Hurkacz natomiast potrzebował czasu, aby złapać właściwy rytm.