Francja wygrała z Niemcami 3:2 w ćwierćfinale turnieju siatkarzy na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Gospodarze przegrali dwa pierwsze sety, ale zdołali odwrócić losy meczu. W spotkaniu nie zabrakło kontrowersji; sporo dyskusji wywołała czerwona kartka, którą arbiter Juraj Mokry pokazał niemieckiemu siatkarzowi w kluczowym momencie tie-breaka. Drużyna Michała Winiarskiego w dobrym stylu pożegnała się z turniejem. Francuzi awansowali do półfinału, w którym zmierzą się z reprezentacją Italii.
Francja wygrała z Niemcami 3:2 w ćwierćfinale turnieju siatkarzy na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Gospodarze przegrali dwa pierwsze sety, ale zdołali odwrócić losy meczu. W spotkaniu nie zabrakło kontrowersji; sporo dyskusji wywołała czerwona kartka, którą arbiter Juraj Mokry pokazał niemieckiemu siatkarzowi w kluczowym momencie tie-breaka. Drużyna Michała Winiarskiego w dobrym stylu pożegnała się z turniejem. Francuzi awansowali do półfinału, w którym zmierzą się z reprezentacją Italii.
Francuzi wygrali pierwsze akcje meczu, ale niemieccy siatkarze szybko przejęli inicjatywę i odskoczyli na kilka punktów (4:8). Drużyna trenera Michała Winiarskiego grała skuteczniej w ataku i popełniała mniej błędów od rywali. Gospodarze grali nerwowo, a w środkowej części seta przeciwnicy wyraźnie im odjechali (13:19). W końcówce Niemcy kontrolowali sytuację, a Anton Brehme zamknął seta atakiem ze środka (18:25).
Zobacz także: Niezwykły wyczyn słynnej siatkarki! 39 punktów to drugi wynik w historii igrzysk
Na początku drugiej odsłony minimalną przewagę wypracowali sobie Francuzi (6:4), którzy utrzymywali ją przez pewien czas grając punkt za punkt.