— W wyniku powodzi w Austrii zginęło siedem osób. Nie wierzę w to, że w Polsce zginęło tyle samo, ponieważ jej zasięg był dużo większy — stwierdził Krzysztof
Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
— W wyniku powodzi w Austrii zginęło siedem osób. Nie wierzę w to, że w Polsce zginęło tyle samo, ponieważ jej zasięg był dużo większy — stwierdził Krzysztof Bosak z Konfederacji. Wicemarszałek Sejmu uważa, że polski rząd «chce coś ukryć». Polityk ocenił też, że «premier unika wskazania winnych za brak przygotowań». Na słowa Bosaka o rzekomo zakłamanych danych w sprawie liczby ofiar zareagowała policja.
W czwartek rano Krzysztof Bosak z Konfederacji gościł na antenie radia RMF FM, gdzie odniósł się do działań i reakcji rządu Donalda Tuska na powódź, która nawiedziła południe Polski.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu, codzienne posiedzenia sztabu kryzysowego, które były transmitowane m.in. w mediach społecznościowych, to wyłącznie «operacja PR-owa» oraz «komunikacja ze społeczeństwem obliczona na marketingowe efekty».
Prowadzący program Robert Mazurek nawiązał do środowego posiedzenia Sejmu, podczas którego kluby i pojedynczy posłowie prezentowali swoje stanowiska w sprawie powodzi. — Wyglądało to tak, jakby rząd w tym potoku gadulstwa chciał coś ukryć.