Pół miliona Izraelczyków zebrało się w sobotę wieczorem w Tel Awiwie, by protestować przeciw rządowi, żądając jak najszybszego przyjęcia zawieszenia broni z Hamasem, które uwolniłoby więzionych w Strefie Gazy zakładników — podali organizato
Pół miliona Izraelczyków zebrało się w sobotę wieczorem w Tel Awiwie, by protestować przeciw rządowi, żądając jak najszybszego przyjęcia zawieszenia broni z Hamasem, które uwolniłoby więzionych w Strefie Gazy zakładników — podali organizatorzy.
Organizatorzy twierdzą, że podana przez nich liczba protestujących została potwierdzona przez policję. Według tych szacunków sobotnie zgromadzenie w Tel Awiwie było największą demonstracją w 76-letniej historii Izraela.
Policja oficjalnie nie potwierdziła liczby protestujących. Poinformowano, że w Tel Awiwie doszło do starć z funkcjonariuszami, aresztowano pięć osób.
Duże zgromadzenia odbyły się również w Jerozolimie, Hajfie, Beer Szewie, Cezarei i innych miastach. Demonstranci blokowali drogi i palili ogniska.
W Tel Awiwie doszło do przelotnego starcia manifestantów z uczestnikami zorganizowanej przez środowiska skrajnie prawicowe kontrdemonstracji — przekazał portal Times of Israel.