W izraelskim nalocie na obóz dla uchodźców w Tulkarm na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu zginęło w czwartek 18 osób. Celem Izraela miał być Haszem Safiedine uważany za następcę lidera Hezbollahu Hasana Nasrallaha. Z kolei 37 ofiar zanotowano po izraelskich atakach na Liban. Tam zginął szef lokalnej sieci Hamasu.
W izraelskim nalocie na obóz dla uchodźców w Tulkarm na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu zginęło w czwartek 18 osób. Celem Izraela miał być Haszem Safiedine uważany za następcę lidera Hezbollahu Hasana Nasrallaha. Z kolei 37 ofiar zanotowano po izraelskich atakach na Liban. Tam zginął szef lokalnej sieci Hamasu.
Siły Obronne Izraela przekazały, że w ataku lotniczym na Zachodnim Brzegu zabito Zahiego Abd Al-Razaka — znanego też jako Zahi Oufi, który kierował lokalną siatką Hamasu. Wcześniej organizował on zamachy terrorystyczne na Izrael i planował przeprowadzenie w najbliższym czasie kolejnych.
Izraelski myśliwiec F-16 uderzył w kawiarnię zlokalizowaną na parterze trzykondygancyjnego budynku, która była wypełniona młodymi ludźmi — przekazała AFP, powołując się na władze lokalne. Zaznaczono, że wśród zabitych są dzieci i młodzi ludzie, a ostateczny bilans ofiar nie jest jeszcze znany.
ZOBACZ: Atak Izraela na Liban.