Każdy tak zwany obiektywny komentator, który widział okropne sceny z Białego Domu i nie protestował, legitymizuje przemoc.
Tych scen nie zapomnimy nigdy. Ostatniego dnia marca 2025 r. w Gabinecie Owalnym gospodarz tego historycznego miejsca, prezydent Donald Trump przez kilkanaście minut wrzeszczał na swojego gościa, prezydenta umęczonej trzyletnią wojną Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.