Po południu ma się też odbyć briefing wojewody Wójcika w tej sprawie.
„Sytuacja meteorologiczna jest bardzo dynamiczna” – ocenił wojewoda śląski Marek Wójcik na posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. W województwie śląskim zagrożone mogą być zlewnie rzek górskich i zlewnia Przemszy.
Relację z posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w sprawie sytuacji hydrometeorologicznej zamieścił po południu Śląski Urząd Wojewódzki w swoich mediach społecznościowych. Po południu ma się też odbyć briefing wojewody Wójcika w tej sprawie.
Z relacji służb wojewody wynika, że podczas spotkania zespołu, w którym uczestniczyli też prezydenci miast na prawach powiatu i starostowie powiatowi, omówiono przygotowanie służb i instytucji do prognozowanych intensywnych, nawalnych opadów deszczu.
Wojewoda śląski podkreślił, że sytuacja meteorologiczna jest bardzo dynamiczna
napisano na facebookowym profilu urzędu.
Jak uściślono, analizowane na bieżąco (w związku z niżem genueńskim) prognozy wskazują na intensywne opady do 10 lipca.
Według służb kryzysowych może to skutkować lokalnymi podtopieniami, powodziami błyskawicznymi i nagłym podniesieniem stanów wód w rzekach. Szczególnie zagrożone mogą być zlewnie górskie i zlewnia Przemszy. Cały teren województwa objęty jest ostrzeżeniami hydrologicznymi i meteorologicznymi.
Przedstawiciele Wód Polskich Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach poinformowali, że obecnie stany wód w rzekach województwa są niskie, zbliżone do minimum, co dotyczy m.in. Odry i części Wisły.
Służby gliwickiego RZGW zadeklarowały kontrole wałów przeciwpowodziowych, przepustów, zbiorników, jazów i stopni wodnych, aby przygotować infrastrukturę do przyjęcia większej ilości wody.
