Reprezentacja Włoch dotarła do półfinału mistrzostw świata, w którym zmierzy się z Polską. Będzie to zatem starcie aktualnych mistrzów z wicemistrzami świata oraz. wicemistrzów z mistrzami Europy. To absolutnie przedwczesny finał. Obie ekipy mają chrapkę na kolejne złoto.
Reprezentacja Włoch dotarła do półfinału mistrzostw świata, w którym zmierzy się z Polską. Będzie to zatem starcie aktualnych mistrzów z wicemistrzami świata oraz. wicemistrzów z mistrzami Europy. To absolutnie przedwczesny finał. Obie ekipy mają chrapkę na kolejne złoto.
Jeżeli dodamy, że mecz Polaków z Włochami to również konfrontacja finalistów tegorocznej Ligi Narodów oraz potyczka wicemistrzów olimpijskich z czwartym zespołem ostatnich igrzysk, to mamy pełny obraz dwóch reprezentacji, które w ostatnich latach zdecydowanie rozdają karty w światowej siatkówce. Wydaje się, że tylko drabinka turniejowa mundialu na Filipinach sprawiła, że tym razem obie drużyny nie spotkają się w finale.
Sobotni półfinał nosi ze sobą wiele podtekstów. Jeden z nich to Ferdinando De Giorgi — doskonale znany szkoleniowiec w Polsce, które osiągał sukcesy z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle (dwa mistrzostwa Polski i Puchar Polski), ale nie powiodło mu się w Jastrzębskim Węglu i przede wszystkim z reprezentacją Polski, którą prowadził bezowocnie w 2017 roku.