Czesi to jedna z największych rewelacji mistrzostw świata siatkarzy na Filipinach. — Gdy ktoś mi przed tym turniejem powiedział, że będziemy w „ósemce”, pomyślałbym, że to fajny żart — przyznał przyjmujący czeskiej reprezentacji i Asseco Resovii Lukas Vasina.
Czesi to jedna z największych rewelacji mistrzostw świata siatkarzy na Filipinach. — Gdy ktoś mi przed tym turniejem powiedział, że będziemy w „ósemce”, pomyślałbym, że to fajny żart — przyznał przyjmujący czeskiej reprezentacji i Asseco Resovii Lukas Vasina.
26-letni Vasina, obok grającego też w polskiej ekstraklasie w barwach zespoły z Częstochowy Patryka Indry, jest kluczową postacią reprezentacji Czech, która już odniosła największy sukces od rozpadu Czechosłowacji. Do tej pory najlepszym rezultatem było 10. miejsce w mundialu 2010 we Włoszech.
— Nikt się tego nie spodziewał. Jakby ktoś nam przed tym turnieju powiedział, że będziemy w «ósemce», to pomyślałbym, że fajny żart mu się udał, ale możemy kontynuować rozmowę. To, co się wydarzyło, jest jak sen.