Домой Polish — mix W Kijowie nie kupują narracji Trumpa. "Co to znaczy? Absolutnie nic"

W Kijowie nie kupują narracji Trumpa. "Co to znaczy? Absolutnie nic"

73
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ Donald Trump zaskoczył zmianą tonu. Po raz pierwszy przyznał, że Ukraina może nie tylko się obronić, ale i odzyskać wszystkie swoje terytoria. Rosję nazwał ‘papierowym tygrysem’ z gospodarką słabszą, niż się powszechnie uważa. Co się kryje za tymi słowami?
Donald Trump zmienia zdanie o Rosji i wojnie w Ukrainie?
Po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Nowym Jorku Donald Trump zaskoczył radykalną zmianą tonu wobec wojny w Ukrainie. Po raz pierwszy otwarcie mówił o tym, że Ukraina ma realną szansę odzyskać wszystkie swoje terytoria, a Rosję określił mianem «papierowego tygrysa» zmagającego się z poważnymi problemami gospodarczymi. Prezydent USA wskazał, że przy wsparciu Europy i NATO, odbudowa ukraińskich granic jest możliwa, a perspektywa całkowitej odbudowy kraju staje się realna.
REKLAMA

To zwrot o 180 stopni względem wcześniejszych wypowiedzi Trumpa, które często sugerowały kompromisy terytorialne lub unikanie rozmów o pełnym zwycięstwie Ukrainy. Jednocześnie obserwatorzy zwracają uwagę, że zapowiedzi prezydenta USA bywają w praktyce bardziej deklaratywne niż strategiczne. Jak komentuje CNN, «zapierające dech w piersiach zwroty akcji w polityce Trumpa wobec Ukrainy stały się już codziennością». Co Ukraińcy sądzą o tej nagłej zmianie nastrojów Trumpa i czy za słowami pójdą konkretne działania?

Zobacz wideo Jaka wymiana ziem między Rosją i Ukrainą? To ich kradzież przez Moskwę
Eksperci: Deklaracje Trumpa niewiele zmieniają dla Ukrainy
Zdaniem ukraińskich polityków i ekspertów, nowe słowa prezydenta USA niewiele wnoszą do realnej sytuacji na froncie ani do strategii wsparcia kraju. — Krótko — co nowego dają dzisiejsze deklaracje Trumpa i co mają dla nas znaczyć? Absolutnie nic. I czego się spodziewać dalej? Tego samego — niczego — komentuje deputowany Jarosław Żeleźniak w sieci Telegram.
W podobnym tonie wypowiada się Włodzimierz Horbacz z Instytutu Euroatlantyckiej Współpracy. — Nawet zepsuty zegarek pokazuje czas poprawnie — ironizuje. Ukraiński ekspert uważa, że pojedyncze poprawne stwierdzenia Trumpa nie zmieniają faktu, że jego wcześniejsze obietnice często nie miały pokrycia w rzeczywistości. Eksperci przypominają m.in. jego deklaracje o zakończeniu wojny «w 24 godziny», które potem tłumaczył jako żart.

Trump zmienia podejście do Rosji i wojny w Ukrainie? To «umywanie rąk»
Poseł Mykoła Kniażycki podkreśla, że ton wypowiedzi Trumpa jest przyjemny dla Ukrainy, ale nie wnosi nic nowego do realnych działań. — Post Trumpa należy traktować wyłącznie jako post Trumpa. Już wielokrotnie widzieliśmy takie wpisy — zarówno przyjemne, jak i kontrowersyjne. Nie powinny one wprowadzać w błąd — pisze na Facebooku.

Jak dodaje, obecnie Ukraina ma cztery główne kierunki działań zmierzających do zakończenia wojny: wsparcie militarne, wsparcie gospodarcze, nacisk sankcyjny na Rosję oraz negocjacje z Putinem. — Post Trumpa nie odnosi się do żadnego z tych obszarów. W praktyce jest to raczej post o samoistnym wycofaniu się: gospodarka Rosji sama się załamuje, więc sankcje nie są potrzebne, sytuacja militarna pozwoli Ukrainie wrócić do granic z 1991 roku — a może i dalej, dostawa broni zależy od decyzji państw europejskich — podsumowuje Kniażycki. «USA coraz bardziej odsuwają się od bezpośredniego udziału w zakończeniu wojny»
Reakcja Kremla na zmianę retoryki Donalda Trumpa była ostra. Zastępca przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa FR Dmitrij Miedwiediew w swoim kanale na Telegramie nazwał wypowiedzi prezydenta USA «politycznymi zaklęciami» z «alternatywnej rzeczywistości», w której Rosja jest słaba, a Ukraina wygrywa. — W tej wyimaginowanej rzeczywistości «Kijów zwycięża, Rosja jest rozerwana na kawałki» — ironizował Miedwiediew.

Continue reading...