Chcę im powiedzieć z niezachwianą siłą, która jest we mnie, że to nie byłego Prezydenta Republiki się dziś zamyka, lecz niewinnego człowieka — napisał w serwisie X Nicolas Sarkozy Był prezydent Francji przybył do zakładu karnego, gdzie rozpocznie odbywanie kary 5 lat pozbawienia wolności.
«Chcę im powiedzieć z niezachwianą siłą, która jest we mnie, że to nie byłego Prezydenta Republiki się dziś zamyka, lecz niewinnego człowieka» — napisał w serwisie X Nicolas Sarkozy Był prezydent Francji przybył do zakładu karnego, gdzie rozpocznie odbywanie kary 5 lat pozbawienia wolności.
W drodze do zakładu politykowi towarzyszy żona Carla Bruni i eskorta policji. Pod domem Sarkozy’ego zgromadzili się mieszkańcy Paryża.
«Będę nadal potępiał ten sądowy skandal, tę drogę krzyżową, którą znoszę od ponad 10 lat. Oto więc sprawa o nielegalne finansowanie — bez najmniejszego finansowania! Długotrwałe postępowanie sądowe wszczęte na podstawie dokumentu, którego fałszywość jest dziś już potwierdzona» — napisał były prezydent w oświadczeniu.