Europoseł PiS Patryk Jaki na antenie Telewizji wPolsce24 punktował działania prokuratury zarządzanej przez Waldemara Żurka wobec byłego ministra sprawiedliwośc…
Europoseł PiS Patryk Jaki na antenie Telewizji wPolsce24 punktował działania prokuratury zarządzanej przez Waldemara Żurka wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. „Te wszystkie zarzuty są śmieszne i oni jakby takimi PRL-owskim obyczajem chodzą po tych TVN-ach i opowiadają: ‘Popatrzcie, tyle mamy tomów akt!’. Przecież to samo mówili w sprawie księdza Popiełuszki” — mówił europoseł PiS Patryk Jaki.
Sądziłem, że jednak nie przyjdą do Sejmu tak nieprzygotowani, z tak żałosnym wnioskiem. (…) Liderów opozycji aresztuje się w niektórych państwach afrykańskich, na Białorusi, w Rosji, w Chinach. W państwach demokratycznych tego się nie robi. Teoretycznie jest to możliwe, jeżeli są bardzo poważne zarzuty. Natomiast ta cała konstrukcja tych zarzutów jest sformułowana nie na tym, że Zbigniew Ziobro coś dla siebie wziął, tylko jest sformułowana na tym, że on odniósł korzyść polityczną. (…) Czy ta konstrukcja kiedykolwiek była stosowana gdziekolwiek w cywilizowanym świecie? Ja nie znalazłem. Powodzenia, niech wszyscy szukają
podkreślił Patryk Jaki.
Świat nie widział takiego kuriozalnego wniosku. Jak ja tutaj w Parlamencie Europejskim mówię, że ktoś ma być wsadzany do więzienia za to, że odniósł korzyść polityczną, to wszyscy wybuchają śmiechem, że to jest niemożliwe. To by oznaczało, że wszystkich trzeba wsadzić
— stwierdził europoseł PiS.