Realizacja wieloletniego programu utrzymaniowego do 2023 roku, o budżecie ponad 20 mld zł, na naszej sieci, przyczyni się do poprawy dostępności transportowej i spójności komunikacyjnej. Na wielu liniach poprawimy warunki przewozów, np. dop
— Bez prac utrzymaniowych linie się degradują, bo kończy się żywotność podkładów, szyn (liczona w tonokilometrach pociągów, które po nich przejechały) itp.
Najbardziej takie skutki odczuwalne były na liniach lokalnych, gdyż ograniczane były ich parametry eksploatacyjne. Podobnie dotyczyło to szeregu linii dedykowanych głównie przewozom towarowym, szczególnie na Górnym i Dolnym Śląsku.
Program utrzymaniowy ma przywrócić tym liniom parametry techniczno-eksploatacyjne, czyli zlikwidować ograniczenia prędkości jazdy pociągów, także np. zwiększyć naciski na oś.
W rezultacie poprawi się atrakcyjność inwestycyjna obszarów dotychczas marginalizowanych w programach kolejowych.
— Program ten znany jest nam od dłuższego czasu, bo konsultacje zaczęły się jeszcze na przełomie 2015 i 2016 roku. Mogliśmy się do niego przygotować. To istotne, bowiem równolegle realizujemy największy dotychczas program modernizacji kolei o wartości ponad 66 mld zł.
Zarazem ma on bezpośrednie przełożenie na program utrzymaniowy dedykowany liniom kolejowym. Do końca tej perspektywy finansowej będziemy mieli 9000 km odnowionych torów, które trzeba będzie – po okresie gwarancyjnym – na bieżąco utrzymywać.
