Piątki z zajęć historii i społeczeństwa — taką propozycję miał złożyć uczniom wicedyrektor I LO im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim za udział w spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim. — Uznałem, że jeśli będą aktywni, to chciałbym to jakoś docenić — uzasadnia nauczyciel w rozmowie z lokalnym radiem.
O całej sprawie informuje radioostrowiec.pl. Tomasz Kwiatkowski, nauczyciel historii i społeczeństwa w I LO w Ostrowcu Świętokrzyskim przyznał, że rozmawiał z uczniami na temat wizyty premiera oraz zaznaczał, że uczniowie mogą dobrowolnie wziąć udział w tym spotkaniu. Jak sam twierdzi, piątek nie obiecywał.
— Nie pamiętam, jaki był tok tej rozmowy, ale prawdopodobnie wspominałem uczniom o ewentualnym wyróżnieniu, jeśli przyjdą na spotkanie z premierem. Być może miała być to ocena za aktywność, a nie za wiedzę — mówi w rozmowie z Radiem Ostrowiec Tomasz Kwiatkowski, wicedyrektor placówki.
Wicedyrektor podkreśla, że o wizycie Mateusza Morawieckiego poinformował wszystkie klasy, ale tylko w jednej z nich obiecał «nagrodę». W tej, w której uczy historii i społeczeństwa. — Informowałem o możliwości przyjścia na to spotkanie i uznałem, że jeśli będą aktywni to chciałbym to jakoś docenić — mówił.
Zapytany, czy w jego działaniu nie ma nic złego odpowiada: — Premier rządu polskiego przyjeżdża do Ostrowca, to warto by młodzież go poznała – tłumaczy Kwiatkowski.
Morawiecki spotkał się z mieszkańcami Ostrowca w sobotę. To jeden z punktów na mapie przedwyborczych spotkań Prezesa Rady Ministrów na finiszu kampanii wyborczej.
„Dla mnie, bucu, jesteś skończony”. Prawica wali w Brudzińskiego
Morawiecki do dymisji? To efekt taśm