W Sejmie pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o SN — W środę przed godz. 13 rozpoczęło się w Sejmie pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Projekt — złożony w środę rano przez posłów PiS — między innymi umożliwia sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan
W środę przed godz. 13 rozpoczęło się w Sejmie pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Projekt — złożony w środę rano przez posłów PiS — między innymi umożliwia sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrotu do pełnienia urzędu.
Zdjęcie
Posiedzenie Sejmu / STANISLAW KOWALCZUK / East News
Poseł Łukasz Schreiber w imieniu klubu PiS złożył wniosek o przejście do II czytania projektu nowelizacji ustawy o SN niezwłocznie po I czytaniu, bez odsyłania projektu do komisji. Schreiber podkreślił, że nowelizacja ustawy o SN jest potrzebna ze względu na postanowienie zabezpieczające Trybunału Sprawiedliwości UE.
«W projekcie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym PiS wycofuje się ze złej reformy. Przegrał PiS, ale wygrała Polska» — podkreślił w Sejmie poseł PO Robert Kropiwnicki podczas debaty nad projektem PiS.
Według Kropiwnickiego, projekt, w kontekście zabezpieczenia wydanego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, które zakłada zawieszenie stosowanie przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku, jest niepotrzebny. Poseł PO zauważył, że zabezpieczenie TSUE wchodzi w życie, jest skuteczne i obowiązuje od momentu jego wydania, a sędziowie na jego mocy zostali przywróceni do orzekania. «W tym projekcie wycofujecie się tak naprawdę ze swojej złej reformy, z deformy, z tego jak rujnowaliście Sąd Najwyższy i polski wymiar sprawiedliwości» — oświadczył poseł PO. «Przegraliście tę sprawę, na szczęście dla Polski, dla polskiego wymiaru sprawiedliwości. Ta sprawa jest dla was przegrana i wszyscy to już wiemy, przegrał PiS, ale wygrała Polska, Polki i Polacy» — dodał poseł Platformy. Kropiwnicki ocenił, że w projekcie jest wiele niedomówień i powinien on trafić do pracy w sejmowej komisji sprawiedliwości, żeby przeprowadzić tam debatę i wysłuchać opinii legislatorów.
Projekt dotyczy przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym z grudnia 2017 r., która weszła w życie 3 kwietnia b.r. Zgodnie z nią z mocy prawa przeszli w stan spoczynku i od 4 lipca przestali pełnić funkcję sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli dalej orzekać, jeśli złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowiska sędziego SN.
19 października Trybunał Sprawiedliwości UE, przychylając się do wniosku Komisji Europejskiej, wydał wstępne postanowienie o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, w ramach których znalazło się: zawieszenie stosowania przepisów ustawy o SN dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku; przywrócenie do orzekania sędziów, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani w stan spoczynku; powstrzymanie się od wszelkich działań zmierzających do powołania sędziów SN na stanowiskach, których dotyczą kwestionowane przepisy i wyznaczenia nowego Pierwszego Prezesa SN.
Poseł PiS Marek Ast powiedział w środę rano dziennikarzom, że jego ugrupowanie szanuje rozstrzygnięcia TSUE, a stojąc na stanowisku, że wydanego przez Trybunał postanowienia zabezpieczającego «wprost na gruncie polskiego prawa stosować się nie da, zatem są konieczne zmiany w przepisach o SN», przygotowano projekt nowelizacji.
Zgodnie z projektem złożonym przez PiS, sędzia Sądu Najwyższego albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku na podstawie obecnych przepisów, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r. «Służbę na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego albo sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego uważa się za nieprzerwaną» — czytamy w projekcie.
Sędziowie ci, mogą jednak pozostać w stanie spoczynku jeśli w terminie 7 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji złożą oświadczenie, że mają taką wolę; oświadczenie ma być składane prezydentowi za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa. Ponadto z projektu PiS wynika m.in., że jeśli na podstawie noweli do pełnienia urzędu w Sądzie Najwyższym powrócił sędzia, który zajmował stanowisko I prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną.