Домой Polish — mix Komentarze włoskich polityków i światowych mediów po śmierci Berlusconiego: "Showman", "makiawelista", "skandalista"

Komentarze włoskich polityków i światowych mediów po śmierci Berlusconiego: "Showman", "makiawelista", "skandalista"

131
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

«Zmarły premier miał ogromny wpływ na współczesne Włochy zarówno jako polityk jak i magnat medialny» — napisał «Het Laatste Nieuws».
Silvio Berlusconi był „jednym z najbardziej wpływowych ludzi w historii” kraju — powiedziała premier Włoch Giorgia Meloni. Zmarły w wieku 86 lat polityk był trzykrotnie premierem Włoch i liderem koalicyjnej partii Forza Italia. Szef włoskiego MSZ, wicepremier Antonio Tajani skraca swoją wizytę w USA.
W nagraniu wideo szefowa rządu powiedziała: „Silvio Berlusconi był przede wszystkim wojownikiem, człowiekiem, który nigdy się nie bał bronić swych przekonań i to właśnie ta odwaga i determinacja sprawiły, że był jednym z najbardziej wpływowych ludzi w historii Włoch i to one pozwoliły mu dokonać prawdziwych przełomów w świecie polityki, komunikowania i biznesu”.
Dzięki niemu Włochy nauczyły się, że nigdy nie można dać sobie narzucić ograniczeń, że nigdy nie można dać za wygraną. Z nim razem walczyliśmy, wygraliśmy, przegraliśmy wiele batalii. I dla niego osiągniemy cele, które razem sobie wyznaczyliśmy
dodała Giorgia Meloni.
Lidera Forza Italia pożegnał też wicepremier i szef MSZ Antonio Tajani, który jest wiceprzewodniczącym tej partii.
To ogromny ból. Po prostu dziękuję, dziękuję Silvio
— napisał na Twitterze Tajani, który z powodu śmierci Berlusconiego postanowił skrócić swój pobyt w Waszyngtonie.
Według agencji Ansa uroczystości pogrzebowe Berlusconiego odbędą się prawdopodobnie w katedrze w Mediolanie.
Wszyscy włoscy politycy składają kondolencje po śmierci byłego premiera Silvio Berlusconiego i doceniają jego rolę w przemianie systemu politycznego Włoch w latach 90. Żal z powodu odejścia Berlusconiego wyrażają przedstawiciele różnych opcji politycznych w kraju.
Alberto Cirio, przewodniczący regionu Piemont, który przebywa w miejscowości Lesa na piemonckim brzegu jeziora Maggiore wraz z wicepremierem i ministrem infrastruktury Matteo Salvinim, aby otworzyć nową siedzibę straży przybrzeżnej, był głęboko poruszony wiadomością o śmierci Berlusconiego. Cirio, w trakcie oczekiwania na rozpoczęcie spotkania, wybuchnął płaczem.
Wielki przyjaciel jeziora Maggiore, wspaniały Włoch. Proszę o minutę ciszy dla Silvio Berlusconiego
— powiedział Salvini.
Wielki, ogromny ból. Pozostawia ogromną pustkę, bo był wielki. Epoka się skończyła, era dobiegła końca. Bardzo go kochałem. Żegnaj, Silvio
— napisał na Twitterze minister obrony Guido Crosetto.
Minister turystyki Daniela Santanche przekazała: „Na zawsze z nami pozostaniesz, udanej podróży, premierze”.
Szefowa lewicowej Partii Demokratycznej Elly Schlein złożyła w oświadczeniu w imieniu swojej partii kondolencje rodzinie i bliskim Berlusconiego i stwierdziła, że choć „wszystko nas dzieliło i dzieli od jego wizji politycznej, temu, który był bohaterem historii naszego kraju, należy się po ludzku szacunek”.
Składam kondolencje w imieniu moim i partii Azione rodzinie i społeczności Forza Italia z powodu śmierci Silvio Berlusconiego. Niech spoczywa w pokoju
— napisał senator Carlo Calenda, lider opozycyjnej partii Azione.
Matteo Renzi, lider partii Italia Viva, podkreślił, że Berlusconi „przeszedł do historii Włoch. Wielu go kochało, wielu nienawidziło: wszyscy muszą dziś przyznać, że jego wpływ na życie polityczne, ale także na gospodarkę, sport i telewizję był bezprecedensowy. Dziś Włochy opłakują jego śmierć razem z jego rodziną, bliskimi, pracownikami jego firm. Wszystkim, którzy go kochali, składam moje najgorętsze i najszczersze wyrazy współczucia. W tych godzinach noszę ze sobą wspomnienia naszych spotkań, wielu narad, naszych porozumień, naszych sporów. (…) Będziemy za tobą tęsknić, niech ci ziemia lekką będzie”.
Zmarły w poniedziałek w wieku 86 lat były premier Włoch Silvio Berlusconi był showmanem, który zaproponował zupełnie nowy model przywództwa, zmieniając w ten sposób włoską politykę i kulturę
— ocenił portal amerykańskiego dziennika „New York Times”.
Dla Włochów Berlusconi był nieustanną rozrywką — zarówno komiczną, jak też tragiczną, z więcej niż odrobiną niezbyt barwnych odcieni — dopóki (sami) go nie wygwizdali i (nie zmusili do zejścia) ze sceny. Ale on wciąż wracał. Dla ekonomistów był człowiekiem, który przyczynił się do zepchnięcia włoskiej gospodarki na dno. Z perspektywy politologów reprezentował nowy, odważny eksperyment dotyczący wpływu telewizji na wyborców. Dla dziennikarzy tabloidów stanowił zaś wdzięczne źródło (doniesień) na temat skandali, gaf, obraźliwych wypowiedzi i seksualnych ekscesów
— przypomniał „NYT”.
Berlusconi, utalentowany orator i showman, który w młodości śpiewał na statkach wycieczkowych, został po raz pierwszy premierem w 1994 roku. Jego wejście do świata polityki oceniano w bardzo różny sposób. Zwolennicy przekonywali, że bezinteresownie poświęca się dla kraju, a przeciwnicy byli zdania, że jest cynikiem, próbującym dzięki politycznym wpływom zabezpieczyć swoje interesy finansowe i zapewnić sobie nietykalność przed sądami
— zauważył dziennik.
Jak dodano w artykule, liberalni włoscy politycy oraz prokuratorzy przez lata „z przerażeniem obserwowali”, jak Berlusconi „wykorzystywał apelacje i przedawnienia (wyroków), aby uniknąć kar, mimo że został skazany za fałszowanie dokumentów księgowych, przekupywanie sędziów i nielegalne finansowanie partii politycznej”.
Czynnikiem, który ostatecznie doprowadził do odsunięcia Berlusconiego od władzy nie było jednak nagłe przebudzenie moralne we Włoszech ani brak tolerancji dla jego ekscentrycznych zachowań, lecz kryzys zadłużenia w Europie i brak zaufania (…), że (Berlusconi) może wyprowadzić kraj z tego kryzysu
— ocenił „NYT”.
Często skandaliczne, łamiące ogólnie przyjęte normy i sensacyjne podejście (Berlusconiego) do życia publicznego, znane jako berlusconizm, uczyniło go najbardziej wpływowym włoskim politykiem od czasów Mussoliniego. (Berlusconi) zmienił kraj i zaproponował inny model przywództwa, który powrócił jako echo (w działaniach) m.in. Donalda Trumpa
— czytamy na portalu amerykańskiej gazety.
Silvio Berlusconi, powtarzał, że został zmuszony do rezygnacji z funkcji szefa rządu w 2011 roku w wyniku „spisku UE”.

Continue reading...