– Musimy przekonać Donalda Trumpa, że amerykańska obecność w tej części Europy jest ważna – przyznał Andrzej Duda i ocenił, że wątpi, by Trump – jeśli wygra wybory – był krainą łagodności dla Putina.
Andrzej Duda w wywiadzie dla „Kanału Zero” mówił o tym, co może czekać Europę w kontekście trwającej wojny w Ukrainie. Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski pytali głowę państwa o wypowiedź byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Johna R. Boltona, który twierdzi, że w przypadku wygranej Donalda Trumpa w nadchodzących wyborach, Ameryka może mieć prezydenta, który „będzie życzliwszy wobec Moskwy niż wobec Kijowa”.
– Poznałem pana prezydenta Donalda Trumpa, to jest specyficzny, bardzo twardy człowiek, powiedziałbym twardy zawodnik, bardzo doświadczony w twardym biznesie – mówił prezydent, podając w wątpliwość twierdzenie, by Donald Trump „był krainą łagodności dla Władimira Putina i jego imperialnych dążeń”.