Na konferencji ministra obrony narodowej pojawił się poseł Suwerennej Polski Jacek Ozdoba. — Chciałem zapytać, jak panu nie jest wstyd? W czasie gdy za naszą wschodnią granicą toczy się regularna wojna hybrydowa, nasi żołnierze są narażani na utratę życia lub zdrowia, a pan nie wychodzi i nie broni polskiego munduru? — pytał polityk.
W czwartek 6 czerwca odbyła się konferencja prasowa Władysława Kosiniaka-Kamysza w związku z medialnymi doniesieniami o zatrzymaniu trzech żołnierzy na granicy polsko-białoruskiej. Według nieoficjalnych ustaleń mediów za decyzję tę mógł odpowiadać Tomasz Janeczek, czyli zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych. Został on powołany na to stanowisko jeszcze przez Zbigniewa Ziobrę. Więcej na ten temat w artykule: Zatrzymani żołnierze na granicy z Białorusią. Media: Zarzuty mógł postawić człowiek Ziobry
REKLAMA
Jacek Ozdoba pojawił się na konferencji szefa MON. «Jak panu nie wstyd?»
W trakcie pytań od dziennikarzy na sali pojawił się Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski, który stwierdził, że przyszedł w ramach «interwencji poselskiej». — Chciałem zapytać, jak panu nie jest wstyd? W czasie gdy za naszą wschodnią granicą toczy się regularna wojna hybrydowa, nasi żołnierze są narażani na utratę życia lub zdrowia, a pan nie wychodzi i nie broni polskiego munduru? — pytał polityk. — Ja oczekiwałem, że pan wyjdzie i porozmawia z panem ministrem prokuratorem generalnym na temat zarządzenia Prokuratury Regionalnej w Lublinie, której celem będzie ocena zebranego materiału dowodowego dotyczącego zachowań funkcjonariuszy podejmowanych wobec cudzoziemców. Czy pan sobie zdaje, że dzisiaj użycie środków przymusu bezpośredniego, że obrona życia funkcjonariuszy będzie obarczona, że nie stoicie za nimi murem? — dopytywał.
