Komisja śledcza ds. Pegasusa miała we wtorek przesłuchać byłego szefa CBA Ernesta Bejdę. Ten jednak nie pojawił się na przesłuchaniu. Magdalena Sroka przekazała, jaki podał powód niestawiennictwa.
Co się stało: We wtorek 8 października o godzinie 10 na komisji śledczej ds. Pegasusa miało rozpocząć się przesłuchanie Ernesta Bejdy, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego w latach 2016-2020. Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji poinformowała jednak, że świadek się nie stawi. Pismo na ten temat wpłynęło do sekretariatu.
REKLAMA
Powód niestawiennictwa: — Zasłonił się oczywiście orzeczeniem Trybunału Julii Przyłębskiej, podając właśnie taki powód niestawiennictwa. Widzimy, że politycy PiS-u i osoby dookoła nich będą używać tego wytrychu — powiedziała szefowa komisji. Przypomnijmy, że 10 września Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że działania komisji śledczej ds. Pegasusa są niezgodne z konstytucją. W uzasadnieniu napisano, że uchwała o powołaniu komisji jest «dotknięta wadą prawną» ponieważ podjęto ją w «niewłaściwym składzie, poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika».
Komentarz szefowej komisji: Magdalena Sroka nie kryła oburzenia pismem Ernesta Bejdy i jego tłumaczeniem. — Myślę, że nie bez przyczyny Trybunał zajął się tą, a nie inną sprawą, na wniosek polityków PiS-u.