Ukraińskie służby wyjaśniają okoliczności eksplozji, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę w obwodzie kijowskim. W jednym z pociągów wybuchła amunicja.
«Eksplozje nie są związane z atakiem»
Szef kijowskiej obwodowej administracji wojskowej Mykoła Kałasznik przekazał w niedzielę po północy, że «eksplozje słyszane przez mieszkańców regionu nie są związane z atakiem powietrznym wroga». «W obwodzie kijowskim nie odnotowano żadnych wrogich celów powietrznych» — podkreślił. Po kilku godzinach Kałasznik poinformował, że «w wyniku awarii infrastruktura kolejowa w rejonie fastowskim obwodu kijowskiego została uszkodzona». W związku z «ostrą reakcją stresową» udzielono pomocy medycznej trzem kobietom. Dla pasażerów pociągu Charków-Przemyśl zorganizowano transport zastępczy do Kijowa. Przed godz. 13 zaznaczył, że usuwanie szkód w infrastrukturze kolejowej wciąż trwa.
REKLAMA
Zobacz wideo Skrupulatne kontrole na lotniskach to efekt zamachów z 11 września
Sztab Generalny: Doszło do detonacji amunicji
«W nocy, w obwodzie kijowskim, doszło do detonacji amunicji w pociągu przewożącym ładunek wojskowy» — przekazał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, cytowany przez portal Suspilne. «Personel nie odniósł obrażeń. Ruch na torach kolejowych został wstrzymany, a trzy wagony zostały odczepione.