Mógł zostać wysokim urzędnikiem watykańskim, papież wybrał jednak dla niego inną drogę. Zgodnie z wolą Jana Pawła II i z tęsknoty za ukochanym Krakowem 11 lat temu kardynał Stanisław Dziwisz stanął na czele krakowskiego kościoła. Lata jednak płyną nieubłaganie i przyszedł czas na zasłużoną emeryturę. Na pożegnalnej mszy nie zabrakło m.in. szefowej rządu.
Stanisław Dziwisz odprawił swoją ostatnią mszę jako kardynał w Sanktuarium imienia Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach. To dla niego szczególnie ważne miejsce, ponieważ sam czynnie uczestniczył w jego budowie. Nic dziwnego, Karol Wojtyła był mu szczególnie bliski. Najpierw uczył go w seminarium, a w 1966 roku zaczęli razem pracować w krakowskim biskupstwie. Ich przyjaźń jeszcze bardziej się zacieśniła gdy Wojtyła został papieżem. Jan Paweł II zabrał Stanisława Dziwisza do Watykanu. Tuż przed śmiercią nakazał mu jednak powrót do ich ukochanego Krakowa.
— Pierwszy raz dziś wyznam, że Jan Paweł II przewidywał moją służbę w Krakowie. Dlatego przyjąłem z pokorą nominację, zdając sobie sprawę z moich ograniczeń, ale jednocześnie ufając i licząc na pomoc z wysoka tego, u którego boku służyłem w Krakowie i w Watykanie 39 lat — wspominał moment nominacji. Gdy Dziwisz został kardynałem w Krakowie obawiano się wielkiej rewolucji. Nic takiego jednak nigdy nie miało miejsca. W kurii nikogo nie wymienił, a krakowianie z powrotem serdecznie go pokochali.
— On nas rozumiał również dlatego, bo był z Krakowa. Nowy kardynał przyjeżdża z obcego miasta. Nie wiem czy to dobrze — mówiła Teresa Watorska (85 l.), która przyszła podziękować kardynałowi za posługę. Podobnie jak ona w intencji Stanisława Dziwisza modliły się setki osób. Była szefowa rządu Beata Szydło, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, służby,pielęgniarki, górale czy członkowie krakowskiego towarzystwa kurkowego w galowych strojach oraz zwyczajni krakowianie, którzy z łezką w oku mówią: «będziemy tęsknić». Kardynała zastąpi arcybiskup Marek Jędraszewski z Poznania. Jego uroczysty ingres już w sobotę 28 stycznia.
Kard. Dziwisz o uchodźcach
Zobacz także:
Dziwisz zaprasza:Przybywajcie na ŚDM
Kard. Dziwisz zabrał głos ws. kryzysu w sejmie