Były prezydent Lech Wałęsa podważa opinię ekspertów i zaprzecza, że współpracował z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa. Na specjalnej konferencji odniósł się do przedstawionej przed tygodniem opinii biegłych z Instytutu Sehna w Krakowie.
Badania te wykazały, że zobowiązanie do współpracy z SB oraz kilkanaście innych dokumentów z teczki tajnego współpracownika o pseudonimie „Bolek” są podpisane przez Lecha Wałęsę.
Według byłego prezydenta, donosy TW „Bolka” były pisane przez funkcjonariuszy SB. W związku z tym Lech Wałęsa zapowiedział zwrócenie się o dodatkową opinię grafologiczną.
Krzysztof Wyszkowski, opozycjonista z czasów PRL i członek Kolegium IPN, podkreśla, że Lecha Wałęsę może teraz spotkać kara, gdyż wielokrotnie kłamał on przed sądem.
Ekspertyzę teczki TW „Bolek” zlecono w ramach śledztwa prowadzonego przez białostocki pion śledczy IPN. Badano dokumenty, które w ub.r. znaleziono po śmierci Czesława Kiszczaka w jego domu.
Były wśród nich m.in. sporządzone odręcznie zobowiązanie do współpracy z SB z grudnia 1970 r., 117 stron doniesień agenta o ps. „Bolek” oraz 17 odręcznych pokwitowań odbioru pieniędzy. Zdaniem biegłych, zostały one podpisane przez Lecha Wałęsę.
RIRM