Minister Witold Waszczykowski jest ministrem spraw zagranicznych i nie ma powodów do tego typu spekulacji — stwierdziła premier Beata Szydło w wywiadzie dla portalu «wPolityce.pl», pytana o doniesienia medialne na temat planów dymisji szefa MSZ.
O planowanej dymisji Waszczykowskiego z urzędu szefa dyplomacji napisała w poniedziałek, powołując się na źródła rządowe, «Rzeczpospolita». Według doniesień gazety odejście ministra miałoby nastąpić jeszcze przed tegorocznymi wakacjami, a Waszczykowski miałby objąć stanowisko ambasadora przy ONZ po tym, jak Polska uzyska w 2018 r. niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Pytana w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z «wPolityce» o doniesienia «Rzeczpospolitej» premier stwierdziła, że zaczyna podejrzewać, że «komuś naprawdę zależy na tym, żeby uderzać teraz w polski rząd». Jak dodała o zewnętrznych ingerencjach w proces wyborczy w różnych krajach rozmawiała w niedzielę z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
— Mam wrażenie, że w tej chwili w Polsce uaktywniły się siły, które chcą rozbić Polski rząd. Więcej, chcą rozbić środowisko, które rządzi. Mieliśmy ataki na ministra Macierewicza, teraz atak na ministra Waszczykowskiego. I to w momencie, gdy zbliża się głosowanie w ONZ, które zdecyduje o przyznaniu nam statusu niestałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ — oceniła premier.
— W tym momencie mamy powtarzanie sugestii o dymisji. Trudno się pełni funkcję, gdy jest się stale atakowanym — dodała szefowa rządu.
Pytana, czy rozważany jest scenariusz nominowania Waszczykowskiego na ambasadora Polski przy ONZ, gdyby Polska została niestałym członkiem RB ONZ odpowiedziała, że Waszczykowski obecnie jest ministrem spraw zagranicznych i pełni swoje obowiązki.
— Powiedziałam niedawno, i dziś to powtórzę: rekonstrukcja rządu, jeśli nastąpi, będzie moją decyzją. I ogłoszę ją wówczas, kiedy uznam to za stosowne. O rekonstrukcji się nie mówi, ją się przeprowadza — podkreśliła.
— Mam nadzieję, że tego rodzaju próby dyskredytowania poszczególnych osób w polskim rządzie i spekulacje, wreszcie się skończą. Co nie znaczy, że nie dostrzegam problemów, czy że nie mam uwag do poszczególnych ministrów. Mam, ale przekazuję je osobiście — zaznaczyła premier.
Szefowa rządu pytana, «co dalej z szefem MSZ» odpowiedziała: «Minister Waszczykowski jest ministrem spraw zagranicznych i nie ma powodów do tego typu spekulacji».