Zmarła Barbara Jaruzelska, ostatnia pierwsza dama czasów PRL, żona generała Wojciecha Jaruzelskiego. O jej śmierci poinformowała córka — Monika Jaruzelska. — Kochani, w poniedziałek rano odeszła moja mama…
Barbara Jaruzelska z domu Jaskólska urodziła się w 1930 roku. W momencie poznania swojego męża była artystką wojskowego zespołu pieśni i tańca, który umilał oficjalne akademie polskim wojskowym. — Poznałem swoją żonę w marcu 1955 roku na koncercie chińskiego pianisty Fu-Tsunga. W czasie przerwy. Na koncercie był nasz wspólny znajomy, poprosiłem, by mnie przedstawił. I tak się zaczęło – wspominał po latach generał Jaruzelski pierwsze spotkanie ze swoją przyszłą żoną, wówczas trzydziestodwuletni pułkownik. — Tego wieczoru stałam w kącie, a tu słyszę wołanie: „Basiu, Basiu”. Baś jest dużo. Wreszcie oglądam się, a to woła znajomy w towarzystwie jakiegoś oficera. Mieli lożę, więc skorzystałam, ale byłam skrępowana. Do czarnej sukieneczki miałam zabłocone buty na słoninie, przez cały koncert chowałam je głęboko pod krzesłem. To mi psuło wieczór. Myślałam: „ Że też musiałam ich spotkać” – opowiadała natomiast Barbara Jaruzelska. Para pobrała się pięć lat później. Dla Barbary było to drugie już małżeństwo, a uroczystość odbyła się w Szczecinie ponieważ właśnie tam stacjonowała wówczas 12. Dywizja Zmechanizowana Wojska Polskiego, której Wojciech Jaruzelski był dowódcą. Trzy lata później na świat przyszła ich córka Monika Jaruzelska. Mając takiego męża u boku, mogła ograniczyć się do bycia „ozdobą” na przyjęciach, ale Barbara Jaruzelska miała o wiele wyższe ambicje. Kilka lat po ślubie skończyła korespondencyjnie liceum dla pracujących i jeszcze przez końcem lat 60. obroniła pracę magisterską. Nie przepadała za oficjalnymi wystąpieniami i rzadko towarzyszyła mężowi na przyjęciach czy spotkaniach. Gdy wreszcie gdzieś się pojawiała, jej uroda, nienaganne maniery i czar hipnotyzowały wszystkich! — Gdziekolwiek bym się nie pojawił, to moja żona była obiektem różnego rodzaju westchnień –zdradzał w jednym z wywiadów Wojciech Jaruzelski, zapewniając, że jego ukochana łamała wszelkie stereotypy na temat żony generała. — Ta, która wyłącznie daje i tylko modli się do męża nie ma szans na znaczącą obecność w jego życiu – stwierdzała Barbara Jaruzelska, pytana o przepis na szczęśliwe małżeństwo.
Premierowa, ministrowa, prezydentowa nigdy nie zrezygnowała z pracy naukowej na uczelni. Przez ponad dwadzieścia lat, aż do emerytury, była wykładowczynią Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Uznawana za jedną z najbardziej tajemniczych i jednocześnie najpiękniejszych pierwszych dam w polskiej historii, o wiele lepiej czuła się na uczelni, niż przed fotoreporterami. Barbara Jaruzelska nie towarzyszyła mężowi nawet wówczas, gdy generał 19 lipca 1989 roku składał przysięgę prezydencką. Niewiele wiemy o jej przeszłości. Jak żartował w jednym z felietonów Michał Ogórek, „Barbara Jaruzelska jest tajemnicą wojskową” i chyba to porównanie najtrafniej obrazuje tę wyjątkową kobietę. Niewiele osób miało z nią kontakt, a pod koniec życia, jeszcze mniej. Monika Jaruzelska prywatności matki broniła jak ognia do ostatnich jej dni.