42 procent kobiet i 39 procent mężczyzn jest zainteresowanych kontynuowaniem pracy zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego i opóźnieniem przejścia na…
42 procent kobiet i 39 procent mężczyzn jest zainteresowanych kontynuowaniem pracy zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego i opóźnieniem przejścia na emeryturę — wynika najnowszego z sondażu CBOS. W sondażu zwrócono uwagę, że ponad połowa Polaków ma świadomość, że w przyszłości świadczenia emerytalne w stosunku do zarobków będą niższe niż obecnie. Z kolei, według wyników sondażu, gdyby się okazało, że badani mogą liczyć w przyszłości jedynie na świadczenie emerytalne w wysokości 1000 zł, zaś kontynuowanie pracy pozwoliłoby im na podwyższenie emerytury, większość z nich (68 proc.) zdecydowałaby się na dalszą pracę zawodową. W badaniu podkreślono, że zainteresowanie wydłużeniem aktywności zawodowej jest tym mniejsze, im starsi są ankietowani. Decyzję o obniżeniu wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn pozytywnie oceniło 78 proc. badanych, w tym 54 proc. – w sposób zdecydowany. 18 proc. ankietowanych nie popiera tej decyzji. 5 proc. nie ma zdania w tej sprawie. W sondażu podkreślono, że obniżenie wieku emerytalnego popierają przede wszystkim osoby słabiej wykształcone i gorzej sytuowane oraz mieszkańcy wsi i małych miast. Ponadto za opowiedzieli się badani uczestniczący przynajmniej raz w tygodniu w praktykach religijnych oraz ankietowani deklarujący prawicowe poglądy polityczne. «Relatywnie najwięcej przeciwników tego rozwiązania jest wśród osób najlepiej wykształconych i sytuowanych, mieszkańców dużych miast oraz wśród niepraktykujących religijnie i identyfikujących się z lewicą» — podkreślono. CBOS zauważył, że najwięcej zwolenników obniżenia wieku emerytalnego jest w elektoracie PiS, który niemal w całości popiera takie rozwiązanie. Posunięcie to z aprobatą przyjmuje także wyraźna większość zdeklarowanych wyborców Kukiz’ 15, PSL i SLD. Z kolei w elektoratach PO i Nowoczesnej zwolennicy obniżenia wieku emerytalnego mają niewielką przewagę nad przeciwnikami tego posunięcia. W sondażu zwrócono uwagę, że duża część Polaków ma świadomość, że w przyszłości świadczenia emerytalne w stosunku do zarobków będą niższe niż obecnie. «Proporcjonalnie niższych emerytur w przyszłości spodziewa się ponad połowa badanych (56 proc.) , w tym 38 proc. uważa, że przyszłe emerytury będą zdecydowanie niższe niż obecnie. Tylko 11 proc. sądzi, że emerytury w stosunku do zarobków będą w przyszłości wyższe niż obecnie» — zaznaczono. Od 1 października będzie obowiązywał niższy wiek emerytalny: 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Oznacza, że w 2018 roku z rynku pracy może odejść dodatkowo około 330 tys. osób. «W związku z tym rząd stara się zmienić myślenie Polaków o emeryturze i przypomina, że jest ona prawem, ale nie obowiązkiem obywatela, oraz zachęca do pozostania na rynku pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego – w celu uzyskania wyższego świadczenia emerytalnego w przyszłości» — podkreślono w sondażu. CBOS przypomniał, że w ZUS powołano doradców emerytalnych oraz udostępniono kalkulator emerytalny, co ma umożliwić przyszłym emerytom wyliczenie wysokości świadczenia i ułatwić podjęcie decyzji o przejściu na emeryturę bądź o kontynuowaniu pracy. Badanie «Aktualne problemy i wydarzenia» przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5–14 maja 2017 roku na liczącej 1034 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.