Kapitan dwuosobowej wyprawy najprawdopodobniej wypadł za burtę.
Jacht pary polskich żeglarzy został odnaleziony na południe od Barbadosu, trwa akcja ratunkowa – podano w niedzielę wieczorem polskiego czasu. Na poniedziałek straż przybrzeżna tego kraju zapowiedziała ogłoszenie komunikatu. Polskie MSZ poinformowało, że na jachcie znajduje się kobieta.
Żeglarze z Gdańska, 74-letni Stanisław Dąbrowny i jego 67-letnia żona Elżbieta, zaginęli na Atlantyku – informuje RMF24. Na początku listopada…
O zaginięciu żeglarzy Elżbiety i Stanisława Dąbrownych alarmowała od soboty w mediach społecznościowych jedna z ich córek, Agnieszka. Kontakt urwał się z nimi w czwartek. W niedzielę 67-letniej matce udało się na krótko skontaktować z drugą córką. Jak podaje RMF FM, kobieta miała powiedzieć, że mąż wypadł za burtę we wtorek. Mówiła, że rzuciła mu żagiel. Nie ma jednak doświadczenia żeglarskiego i nie była w stanie sama pokierować jednostką.
W niedzielę wieczorem polskiego czasu polski MSZ podał, że jacht został odnaleziony na południe od Barbadosu. Resort podał też, że na jachcie znajduje się kobieta.
Los 74-letniego pana Stanisława pozostaje nieznany. Nie wiadomo, czy mężczyzna miał na sobie kamizelkę ratunkową, ale – jak mówią córki – ojciec ma z sobą koło ratunkowe.
