Nord Stream 2 jest projektem, który ma na celu uzależnić Europę Środkową jeszcze bardziej od gazu rosyjskiego; my chcemy się uniezależnić — powiedział w piątek desygnowany na premiera Mateusz Morawiecki.
W rozmowie z Telewizją Trwam po wieczornej uroczystości desygnowania Morawieckiego na premiera przez prezydenta Andrzeja Dudę, polityk był pytany m.in. o polską politykę zagraniczną, m.in. w kontekście projektu gazociągu Nord Stream 2. Powiedział, że Nord Stream 2 jest projektem, który ma na celu uzależnić Europę Środkową jeszcze bardziej od gazu rosyjskiego; my chcemy się uniezależnić. W polityce zagranicznej — jak mówił Morawiecki — Polska znajduje się między Scyllą a Charybdą różnych uwarunkowań.
— Rzeczywiście nasi partnerzy, nasi adwersarze, a czasami nasi po prostu przeciwnicy, żeby nie użyć jeszcze mocniejszego słowa, próbują nas wziąć w kleszcze; jesteśmy między tą Scyllą a Charybdą różnych uwarunkowań i Nord Stream 2 jest rzeczywiście takim projektem, który ma na celu uzależnić Europę Środkową jeszcze bardziej od gazu rosyjskiego — mówił Morawiecki.
Jak zauważył, już obecnie «płacimy o 20 proc. więcej za ten gaz niż Niemcy, kraj dużo bogatszy od nas», co — w jego ocenie — jest ewidentną niesprawiedliwością oraz wyrazem strategii «dziel i rządź» uprawianej w tej sprawie przez Rosję.
— My chcemy się uniezależnić; my już dzisiaj jesteśmy w stanie przyjmować transporty gazu łupkowego (…) ze Stanów Zjednoczonych — zaznaczył desygnowany na premiera. Jak dodał, to także jego wizyty w USA i prowadzone przez niego w ostatnich miesiącach rozmowy — m.in. z b. amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym oraz obecnym sekretarzem handlu Wilburem Rossem — doprowadziły do bardzo dużego sukcesu, jakim było podpisanie przez PGNiG dłuższego, pięcioletniego kontraktu na dostawę gazu ze Stanów Zjednoczonych.