Домой Polish — mix K. Wyszkowski: L. Wałęsa nie zawiadomi prokuratury ws. teczek TW „Bolek”

K. Wyszkowski: L. Wałęsa nie zawiadomi prokuratury ws. teczek TW „Bolek”

274
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Były prezydent Lech Wałęsa nie zawiadomi prokuratury ws. teczek TW „Bolek” — ocenił dawny działacz opozycji demokratycznej w PRL Krzysztof Wyszkowski, obecnie członek Kolegium IPN. Skomentował w ten sposób niedzielną zapowiedź Lecha Wałęsy, opublikowaną na Twitterze.
Były prezydent Lech Wałęsa nie zawiadomi prokuratury ws. teczek TW „Bolek” – ocenił dawny działacz opozycji demokratycznej w PRL Krzysztof Wyszkowski, obecnie członek Kolegium IPN. Skomentował w ten sposób niedzielną zapowiedź Lecha Wałęsy, opublikowaną na Twitterze.
Zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Chodzi o odnalezione w lutym 2016 r. – w wyniku przeszukania prokuratorów IPN w domu zmarłego byłego szefa komunistycznego MSW gen. Czesława Kiszczaka – teczki TW „Bolka”, którym miał być Lech Wałęsa. IPN, powołując się na opinie biegłych stwierdził, że dokumenty te są autentyczne, czemu Lech Wałęsa zaprzecza.
Również historyk i wiceszef Kolegium IPN Sławomir Cenckiewicz odniósł się na Twitterze do zapowiedzi Lecha Wałęsy: „Dobrze szkolony jednak. Kapować na kolegów, brać kasę, udawać że nie jest Bolkiem, ukraść dokumenty, a na końcu zawiadomić prokuraturę, że Kiszczak nie mógł trzymać akt Bolka w domu. Zawsze wyjdzie, że Kiszczak i Jaruzel byli fajni.” – napisał.
Lech Wałęsa, zapowiadając w niedzielę złożenie zawiadomienia do prokuratury napisał m.in., że „Kiszczak nie mógł mieć przygotowanych takich teczek”.
Według byłego prezydenta, ws. teczek należy przesłuchać ponownie żonę Czesława Kiszczaka Marię Kiszczak i sprawdzić, kto napisał list przewodni (chodzi prawdopodobnie o list Kiszczaka do Archiwum Akt Nowych – PAP) i przygotował – jak określił Wałęsa – „prowokację”.
W styczniu IPN podał, że z opinii biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, dotyczącej teczki personalnej i teczki pracy TW „Bolek” i zawartych w nich dokumentów z lat 1970-1976, wynika, że zobowiązanie do współpracy z SB, pokwitowania odbioru pieniędzy oraz przeważającą część doniesień podpisał własnoręcznie Lech Wałęsa.
Wiarygodność dokumentów z teczek TW „Bolek” potwierdzają też historycy, którzy od wielu lat zajmują się najnowszą historią Polski. Na agenturalność Wałęsy wskazała już w 2008 r. publikacja Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka „SB a Lech Wałęsa”. Badacze przytoczyli w niej materiały o charakterze pośrednim (odpisy donosów, ewidencji i opinii), gdy nie mieli jeszcze dostępu do teczek TW „Bolek”.
Lech Wałęsa neguje autentyczność dokumentów znalezionych przez IPN u wdowy po Czesławie Kiszczaku (w tej sprawie pełnomocnicy prawni b. prezydenta powołują się m.in. na zleconą opinię kryminalistyczną); stanowczo też zaprzecza, by kiedykolwiek był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa.
PAP/RIRM

Continue reading...