Strzelanina na ulicy w Maceracie. Po mieście w środkowych Włoszech jeździł samochód, z którego napastnik otworzył ogień do pieszych. Za cel brał sobie czarnoskórych przechodniów. Sześć osób jest rannych, cztery z nich ciężko. Burmistrz miasta apeluje do mieszkańców o pozostanie w domach. Według najnowszych informacji, napastnik został już zatrzymany.
Strzelanina na ulicy w Maceracie. Po mieście w środkowych Włoszech jeździł samochód, z którego napastnik otworzył ogień do pieszych. Za cel brał sobie czarnoskórych przechodniów. Sześć osób jest rannych, cztery z nich ciężko. Burmistrz miasta apeluje do mieszkańców o pozostanie w domach. Według najnowszych informacji, napastnik został już zatrzymany.
Jak informują lokalne media, po ulicach włoskiej Maceraty, jeździł samochód, z którego napastnik otworzył ogień do przechodniów. Co najmniej cztery osoby są ranne.
Burmistrz miasta zwrócił się do mieszkańców o pozostanie w domach. — Na ulicach jest uzbrojony mężczyzna, który strzela — napisał Romano Carancini na Facebooku.
Napastnik za cel obrał sobie czarnoskórych przechodniów. We włoskich mediach nie brakuje opinii, według których ma być to zemsta za śmierć 18-letniej Włoszki, której poćwiartowane ciało kilka dni temu znaleziono w dwóch walizkach. W związku ze wspomnianą zbrodnią aresztowano czarnoskórego obywatela Nigerii.
Napastnik został już zatrzymany przez policję. Miał owiniętą wokół szyi włoską flagę.
Samochód wjechał w tłum. Wielu rannych
Skandal w „Ojcu Mateuszu”? Aktor odrzuca rolę, twórcy gęsto się tłumaczą. Jest oświadczenie TVP