Домой Polish — mix Policjanci znowu użyli paralizatora. 30-latek zmarł

Policjanci znowu użyli paralizatora. 30-latek zmarł

285
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Tragiczne wydarzenia rozegrały się w czwartkowy wieczór w Przecławiu (woj. zachodniopomorskie). Mundurowi podczas patrolu zauważyli na przystanku 30-letniego mężczyznę. Według relacji funkcjonariuszy, 30-latek był agresywny i było czuć od niego woń alkoholu. Rażony paralizatorem mężczyzna zmarł po kilku godzinach.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w czwartkowy wieczór w Przecławiu (woj. zachodniopomorskie). Mundurowi podczas patrolu zauważyli na przystanku 30-letniego mężczyznę. Według relacji funkcjonariuszy, 30-latek był agresywny i było czuć od niego woń alkoholu. Rażony paralizatorem mężczyzna zmarł po kilku godzinach.
Policjanci interweniowali po godz. 22 w miejscu publicznym, przy głównej drodze w Przecławiu. Z ich relacji wynika, że stojący na przystanku mężczyzna na widok radiowozu miał zacząć zachowywać się agresywnie. Jak tłumaczy nadkomisa Alicja Śledziona, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, 30-latek miał najpierw wymachiwać w kierunku policjantów. Według ich relacji, kiedy podjechali bliżej, zaczął rzucać wyzwiskami.
– 30-latek był agresywny i nadpobudliwy. Najpierw funkcjonariusze najpierw użyli siły fizycznej i gazu, jednak dopiero, kiedy sięgnęli po taser, mężczyzna uspokoił się – relacjonuje Alicja Śledziona.
Rzeczniczka dodaje, że po interwencji związanej z atakiem na funkcjonariuszy mężczyzna miał zostać przewieziony na komisariat, jednak w radiowozie nagle źle się poczuł. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali karetkę. Po godz. 4.40 rano 30-latek zmarł w szpitalu.
– Prowadzimy intensywne działania mające na celu wyjaśnienie tej sytuacji. Postępowanie jest na bardzo wczesnym etapie. Ma ono wykazać, czy interwencja została przeprowadzona tak jak powinna i czy środki przymusu były adekwatne do sytuacji – zapewnia Alicja Śledziona.
Sprawę śmierci mężczyzny w Przecławiu bada MSWiA. Resort wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie. Wynika z niego, że przeprowadzenie kontroli w związku z interwencją policji zlecił minister Joachim Brudziński. «Czynności nadzorcze już wykonuje Biuro Nadzoru Wewnętrznego MSWiA. Kontrola ma wyjaśnić czy działania policjantów były prawidłowe i zgodne z obowiązującymi przepisami.» — czytamy w komunikacie MSWiA. «Wszystkie okoliczności tego zdarzenia zostaną szczegółowo zbadane i wyjaśnione» – zapewniają przedstawiciele resortu. Oddzielną ontrolę w tej sprawie prowadzi Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji.
Kolejna tragedia po użyciu paralizatora
W 2016 roku całą Polską wstrząsnęła sprawa śmierci 25-letniego Igora Stachowiaka rażonego paralizatorem przez policjantów z Wrocławia. Igor Stachowiak został zatrzymany na rynku we Wrocławiu i przewieziony na komisariat przy ul. Trzemeskiej. Tam został zaprowadzony do łazienki, gdzie wielokrotnie rażono go taserem. Mundurowi tłumaczyli, że 25-latek był agresowny. Mężczyzna stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł.
Zobacz także:
Bezmyślność nie ma granic. Kobieta wbiega prosto pod autobus. Nagranie przeraża
Gigantyczny szwindel w Szczecinie. Małżeństwo wyłudziło niebotyczną kwotę

Continue reading...