Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman nie przewiduje na razie zmian personalnych w swoim rządzie i zapewnia, że nie ma ambicji prezydenckich. Deklaracje te złożył we wtorek, podsumowując rok pracy gabinetu zaprzysiężonego 14 kwietnia 2016 roku.
„Koalicja nie omawiała dotąd tej kwestii (zmian na stanowiskach ministrów). Nasz rząd kontynuuje prace i, jak widzicie, mamy przed sobą wiele zadań, które powinniśmy zrealizować w tym roku” – oświadczył we wtorek na konferencji prasowej w Kijowie.
Pytany o swój ewentualny udział w wyborach prezydenckich w 2019 roku, w którym obecny szef państwa, Petro Poroszenko, będzie najprawdopodobniej ubiegał się o reelekcję, premier odpowiedział, że nie ma takich zamiarów.
„Mam dla was sensacyjną wiadomość: w 2019 roku będę uczestniczył w wyborach prezydenckich tak, jak wszyscy inni obywatele Ukrainy. Przyjdę i zagłosuję na kandydata na prezydenta. Innych planów nie mam, mówiłem już o tym” – zaznaczył.
Mówiąc o planach rządu Hrojsman, zapowiedział podwyższenie od 1 października świadczeń dla 5,6 mln emerytów. Określił ten krok, jako „uwspółcześnienie” systemu emerytalnego. Podwyżki mają wynieść od 200 do 1000 hrywien (ok. 29 i 148 złotych).
Premier odniósł się także na konferencji prasowej do blokad dróg transportowych do opanowanego przez prorosyjskich separatystów Donbasu, które przed kilkoma tygodniami prowadzili weterani walk na wschodzie kraju. „Te blokady zamknęły nam dostęp do naszych własnych złóż i były w interesach Federacji Rosyjskiej” – powiedział.
Szef rządu oświadczył, że w wyniku blokad Ukraina nie miała w okresie zimowym dostępu do wydobywanego w Donbasie antracytu oraz zapewnił, że ministrowie pracują nad dywersyfikacją dostaw tego surowca. Podkreślił, że Kijów nie chce kupować tego węgla od Rosji.
Przypomniał także, że Ukraina całkowicie uniezależniła się od dostaw rosyjskiego gazu. „Państwo ukraińskie już 501 dni nie otrzymuje ani jednej kropli rosyjskiego gazu” – powiedział.
Rząd Wołodymyra Hrojsmana powinien przedstawić szczegółowy raport z 12 miesięcy swojej działalności w parlamencie; termin nie został dotąd ogłoszony.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
