Start Polish — mix Adam Bielecki o akcji ratunkowej na Nanga Parbat – Sport – Newsweek.pl

Adam Bielecki o akcji ratunkowej na Nanga Parbat – Sport – Newsweek.pl

258
0
TEILEN

–Gdybyśmy zostawili Eli i poszli po Tomka, ona by umarła – przyznał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Adam Bielecki, jeden z uczestników akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Na sprowadzenie z góry Tomasza Mackiewicza nie pozwoliły trudne warunki atmosferyczne i duża wysokość na jakiej przebywał Polak. – To fizycznie niewykonalne. Nikt w tych warunkach i okolicznościach nie dałby rady – powiedział Bielecki.
– Wyruszenie po Tomka skazałoby Eli na śmierć. Nie mogliśmy jej zostawić, nie przeżyłaby nocy – powiedział w rozmowie z „Wyborczą” Bielecki. Himalaista przyznał, że w akcji ratunkowej bardzo pomogła Eli, która próbowała sama schodzić w dół. Ratownicy znaleźli Francuzkę znacznie niżej, niż mogli się tego spodziewać – Myślałem, że spotkamy ją na wysokości 6300-6600 m. Zeszła na 6000 m. Nagle Denis krzyknął: „Adam! Słyszę ją!“.
Uratowanie Tomasza Mackiewicza, Bielecki ocenił jako fizycznie niemożliwe. Polak znajdował się 1300 metrów wyżej i nawet przy optymistycznym założeniu, że pogoda pozwoliłaby wyruszyć w górę, sprowadzenie go ze szczytu było niemożliwe ze względu na warunki i wysokość – Musielibyśmy go znosić. A dwie osoby bez zasobów nie są w stanie tego zrobić. To fizycznie niewykonalne. Nikt w tych warunkach i okolicznościach nie dałby rady. Nie decydowaliśmy sami, skonsultowaliśmy się z kierownikiem akcji Jarkiem Botorem. On konsultował się z bazą pod K2, z Krzysztofem Wielickim. Wspólnie podjęliśmy decyzję, że musimy skupić się na ratowaniu Eli – powiedział Bielecki. Nie jest łatwo pogodzić się z tym, że Tomka nie ma – przyznał.

Continue reading...