Start Polish — mix 7 osób, które opozycja powinna schować w 2019 roku, żeby zwiększyć swoje...

7 osób, które opozycja powinna schować w 2019 roku, żeby zwiększyć swoje szanse

235
0
TEILEN

Dotychczas chowanie niewygodnych twarzy było domeną PiS. Dziś to opozycja powinna skorzystać z tej taktyki.
Przed opozycją najważniejsze wybory od 30 lat. Nie da się ich wygrać tymi samymi kartami. • Fot. Dominik Gajda / Agencja Gazeta, Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta, Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta Rafał Madajczak 28 grudnia 2018 D otychczas chowanie niewygodnych, zgranych twarzy, to była PiS-owska tradycja. W 2005 roku Jarosław Kaczyński na premiera zamiast siebie wyznaczył sympatycznego Kazimierza Marcinkiewicza, żeby nie psuć wyborczych szans brata. W 2015 roku kampanię wyborczą zbudował wokół mało wówczas znanych Andrzeja Dudy i Beaty Szydło, która obiecywała, że Antoni Macierewicz za nic nie zostanie ministrem obrony. Opozycja słusznie się z tego śmiała. Ale teraz powinna zrobić coś podobnego.
Przed demokratyczną opozycją najważniejsze wybory od 1989 roku. Za 10 miesięcy Platforma Obywatelska i sojusznicy zmierzą się ze swoimi głównymi wrogami: Prawem i Sprawiedliwością oraz swoim własnym wizerunkiem. – starej, zblazowanej partii, pełnej przekonanych o swojej wyjątkowości leśnych dziadków z czasów, kiedy Kasia Tusk nie znała jeszcze słowa „blog“.
Tymczasem jeśli rzeczywiście zbliża się wojna końca świata rebeliantów demokracji z dobrozmianowym Imperium, „dobro“ powinno coś ze stereotypem leśnego dziadka demokracji zrobić. W normalnych warunkach chciałoby się, żeby odpowiedzią liberalnej opozycji była autentyczna zmiana, ale mamy tu do czynienia z opozycją, która na 10 miesięcy przed wyborami nie wie, czy chce je w ogóle wygrać.
Dlatego w grę wchodzi jedynie opcja „PiS-owska“ z udawaniem, że wymienione poniżej osoby i ich wizja walki z PiS przypadkiem przechodziły obok Zjednoczonej Opozycji z tragarzami. 1. Lech Wałęsa
Były prezydent od lat czuje się patronem całej strony demokratycznej w Polsce. Nie jest członkiem PO, ale legendarnego „Lecha“ już Donald Tusk promował jako ojca polskiej wolności, a Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer fetowali na każdym kroku. Tymczasem Wałęsa to dziś polityczna bomba, która wybucha kiedy chce i jak chce. A to opowiada teorie spiskowe o zabiciu Lecha Kaczyńskiego przez brata, a to chwali Putina, jak najlepszego kumpla.

Continue reading...