Start Polish — mix Pięć źródeł niepewności w biznesie. Takiej kumulacji nie było od lat Gazeta...

Pięć źródeł niepewności w biznesie. Takiej kumulacji nie było od lat Gazeta Bankowa

156
0
TEILEN

To, że inflacja w Polsce jest najwyższa od ponad dwóch dekad, nie jest jedynym wyzwaniem dla przedsiębiorców. Wszechobecnemu wzrostowi kosztów towarzyszą
To, że inflacja w Polsce jest najwyższa od ponad dwóch dekad, nie jest jedynym wyzwaniem dla przedsiębiorców. Wszechobecnemu wzrostowi kosztów towarzyszą ich silne obawy o przyszłość. Najważniejsze obecnie pytanie brzmi: jak planować działalność biznesową i zachować płynność.
Stwierdzenie o wyjątkowo mocnych obawach przedstawicieli biznesu wynika nie tylko z rozmów przedstawicieli Ebury z eksporterami i importerami. Znajduje ono potwierdzenie np. w odczytach wskaźnika niepewności World Uncertainty Index (WUI), publikowanego co kwartał przez ekonomistów związanych z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW).
W połowie roku ww. wskaźnik WUI dla Polski, po silnym wzroście wywołanym przez wybuch wojny w Ukrainie, nadal pozostaje na poziomach najwyższych od lat 80. ubiegłego wieku. Warto przypomnieć, że wówczas kluczowym problemem dla gospodarki również był gwałtowny wzrost cen, który utrzymywał się także przez kolejną dekadę.
Wysoka inflacja (15,5 proc. r/r w lipcu) wcale nie jest jednak największym problemem polskich firm. Oto pięć wyzwań, których kumulacja sprawiła, że niepewność w biznesie jest obecnie nawet wyższa niż na początku pandemii koronawirusa w 2020 r.
Dziesięć kolejnych podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) w połączeniu z niepewną sytuacją gospodarczą sprawiło, że banki wyraźnie zaostrzyły kryteria udzielania kredytów.
I chociaż komentatorzy skupiają się głównie na kredytach hipotecznych, to warto zwrócić uwagę, że znalezienie zewnętrznych źródeł bieżącego finansowania stało się również poważnym wyzwaniem dla przedsiębiorstw. Ankietowane przez Narodowy Bank Polski (NBP) banki uzasadniają swoje decyzje pogorszeniem prognoz gospodarczych i tym samym wzrostem ryzyka w wielu branżach.
Tymczasem odcięcie od kapitału (np. kredytów obrotowych) jest narastającym problemem dla firm. Przykładowo dla importerów, którzy na co dzień muszą podejmować decyzje o zakupie towarów z Azji. Np. w Chinach w wielu branżach obecnie liczy się zasada: kto pierwszy, ten lepszy. Kupujących jest tak wielu, że dostawcy wybierają płacących najszybciej.
Zjawisko rosnącego zapotrzebowania na kapitał i utrzymywania wyższej niż dotąd płynności finansowej wyraźnie widzimy w Ebury: popyt na udzielane przez nas limity kredytowe dla importerów, umożliwiające szybkie płatności za faktury od dostawców, jest obecnie rekordowo wysoki – zapotrzebowanie jest kilka razy większe niż jeszcze w 2021 r.
To pozwala wnioskować, że menedżerowie i przedsiębiorcy właśnie wracają do nieco zakurzonej w ostatnich latach dewizy: „cash is king”.
Przedsiębiorstwa, które jeszcze przed gwałtownymi podwyżkami stóp procentowych zaciągnęły zobowiązania, zmagają się z rosnącymi kosztami odsetek. Stawki WIBOR 3M lub 6M, od których jest uzależnione oprocentowanie kredytów dla przedsiębiorstw, przekraczają już 7 proc., podczas gdy jeszcze jesienią ubiegłego roku wynosiły niecałe 0,5 proc.
Według ostatnich danych NBP z maja 2022 r. (a więc jeszcze sprzed serii podwyżek stóp procentowych w czerwcu i lipcu) średnie oprocentowanie kredytów dla przedsiębiorstw wynosiło 8,2 proc. w skali roku wobec 3,6 proc. z maja 2021 r. W dużym uproszczeniu: dla każdych dziesięciu milionów złotych zadłużenia oznacza to wzrost kosztów odsetkowych o około 460 tys.

Continue reading...