Choć na lądzie ukraińska ofensywa osiąga spektakularne sukcesy, to na Morzu Czarnym to Rosja wciąż ma przewagę. Ukraińcy alarmują, że w pełnej gotowości do ataku znajdują się tam cztery rosyjskie okręty
Choć na lądzie ukraińska ofensywa osiąga spektakularne sukcesy, to na Morzu Czarnym to Rosja wciąż ma przewagę. Ukraińcy alarmują, że w pełnej gotowości do ataku znajdują się tam cztery rosyjskie okręty uzbrojone w 28 pocisków manewrujących Kalibr.
W ocenie ukraińskiego dowództwa operacyjnego „Południe“, groźba ataku Rosjan od strony Morza Czarnego, ale także z powietrza oraz z okupowanych terenów wciąż pozostaje realna.
Ukraińcy przypominają, że mimo ponoszonych strat, armia Putina nadal posiada możliwości przeprowadzania uderzeń rakietowych czy ataków dronami kamikaze.