Start Polish — mix "Nie wolno pozwolić, by ten kryzys się zmarnował". Polska musi wykorzystać dziejową...

"Nie wolno pozwolić, by ten kryzys się zmarnował". Polska musi wykorzystać dziejową szansę

136
0
TEILEN

Choć cyniczne, to słowa Winstona Churchilla można odnieść do sytuacji, w której znalazła się Polska. W obliczu napaści Rosji na Ukrainę, nasz kraj stanął przed ogromną szansą na rozwój i trwałą obecność
Choć cyniczne, to słowa Winstona Churchilla można odnieść do sytuacji, w której znalazła się Polska. W obliczu napaści Rosji na Ukrainę, nasz kraj stanął przed ogromną szansą na rozwój i trwałą obecność w międzynarodowej ekstraklasie. Od naszych polityków zależy, czy z tej szansy skorzystamy.
Dobitnym dowodem na to, jak zmieniła się pozycja naszego kraju w Europie i na świecie w sytuacji wojny w Ukrainie jest – druga w ciągu roku – wizyta w Polsce amerykańskiego prezydenta (wcześniej nasze służby pomagały zorganizować niezapowiedzianą, historyczną wizytę Joe Bidena do Kijowa).
Jest nią także ofensywa dyplomatyczna prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, którzy w ostatnich dniach spotkali się z najważniejszymi europejskimi politykami.
Politycznego wymiaru przyjazdu prezydenta USA nie sposób przecenić, ale do zrobienia pozostało nam dużo więcej. Wzmacnianie obronności Polski, odbudowa relacji z zachodnimi partnerami z UE, nowy porządek energetyczny i wyjście z gospodarczego kryzysu.
Atutów mamy aż nadto. Szans na rozwój równie dużo. Sztuka polega na tym, by ich nie zmarnować. I udowodnić, że Polska może być jednym z liderów Zachodu nie tylko w czasie wojny, ale na stałe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie będzie łatwe. Wiemy, jak chłodne stosunki z administracją Joe Bidena miały polskie władze przed 24 lutego 2022 roku.
Dość wspomnieć, że Biden – jeszcze jako kandydat na głowę państwa i konkurent Donalda Trumpa – w 2020 roku wymieniał Polskę wśród krajów o zakusach autorytarnych.
Gdy kilka tygodni później okazał się wyborczym wygranym, Andrzej Duda wstrzymywał się miesiąc, by oficjalnie uznać jego zwycięstwo. W pierwszym okresie rządów Bidena politycy PiS i prorządowi publicyści określali go jako odklejonego od rzeczywistości „staruszka z demencją“.
Dziś jednak sytuacja jest inna. Prezydent USA jest naszym najważniejszym sojusznikiem i jednym z najbardziej odpowiedzialnych liderów współczesnego świata. Nie dlatego jednak, że popiera politykę rządu PiS na krajowym podwórku, ale dlatego, że jesteśmy krajem frontowym. I że nasza administracja, wsparta przez polskie społeczeństwo, celująco zdała egzamin w obszarze pomocy dla Ukrainy i działań w ramach NATO.
– Polska reakcja na to, co wydarzyło się w Ukrainie i skala wsparcia, jakiego udzielamy temu krajowi, jest zauważalna przez cały świat i podnosi naszą pozycję międzynarodową – mówi Wirtualnej Polsce dr Marcin Zaborowski, dyrektor w organizacji GLOBSEC i były dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Dowodem są publikacje w zachodnich mediach, które zauważają, że na tle innych państw UE, Polska w obliczu wojny zachowała się wzorowo.“Wojna Rosji z Ukrainą obnażyła bezsilność zachodnioeuropejskiego establishmentu. Kiedyś środek ciężkości Europy znajdował się na Zachód od Łaby. Obecnie przesuwa się na wschód, a Polska jest coraz mocniejszą przeciwwagą dla zachodniej dominacji w Unii Europejskiej. Wizyta Joe Bidena w Polsce jest postrzegana jako korekta nadmiernej dominacji zachodnich państw członkowskich w polityce UE“ – pisze na łamach „The Spectator“ publicysta John Keiger.
Zmianę spojrzenia Zachodu na Polskę dostrzegają eksperci. – Przed wojną byliśmy outsiderem w oczach społeczności zachodniej, a teraz jesteśmy uznawani za centralne państwo, którego absolutnie nie można pominąć przy wypracowywaniu zachodniej strategii wobec Ukrainy – podkreśla dr Zaborowski. Jak przyznaje: – Jesteśmy dziś w gronie rozgrywających.
Ten punkt widzenia podzielają nasi kolejni rozmówcy.
– Z państwa, które przez dłuższy czas było na arenie międzynarodowej izolowane, Polska stała się państwem, które zaczęło być dostrzegane i którego działania mają dużą wagę – zauważa prof. Artur Nowak-Far z SGH, specjalista od prawa Unii Europejskiej i były wiceszef MSZ.
Wpływ na to ma przede wszystkim położenie geopolityczne, z powodu którego Polska stała się automatycznie ważnym centrum przyfrontowej logistyki. Eksperci podkreślają również, że wielką zasługę w zmianie postrzegania naszego kraju mają zwykli Polacy, którzy okazali bezprzykładną solidarność wobec ukraińskich uchodźców, traktując ich jak bliskich sercu gości.
Brytyjski „The Times“ kilka dni temu napisał, że „Polska jest w udzielaniu pomocy dla Ukrainy najbardziej zaangażowana i najsolidniejsza ze wszystkich członków NATO, a w obliczu eskalacji wojny jest przykładem, który inni powinni naśladować“.
– Wojna przesunęła punkt ciężkości Sojuszu Atlantyckiego na Wschód. Znaczenie tego, co nazywaliśmy wschodnią flanką NATO, wyraźnie się zwiększyło. A tym samym zwiększyło się znaczenie Polski – mówi Wirtualnej Polsce dr Adam Eberhardt, dyrektor Centrum Studiów Strategicznych WEI.
Były szef Ośrodka Studiów Wschodnich uważa, że to dzięki Polsce wzrosła świadomość państw sojuszniczych wobec działań Rosji. Stąd m.in. akces do NATO Finlandii i Szwecji.
Dr Eberhardt zaznacza, że nie do przecenienia jest fakt, że to właśnie Polska „koordynuje wsparcie Zachodu dla Ukrainy“. A dzieje się to w różnych wymiarach – zarówno w wojskowym, jak i gospodarczym, energetycznym czy wreszcie humanitarnym.
Pod tym ostatnim względem – jak piszą zachodnie media – Polska dziś jest przykładem dla całego świata. Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski stwierdził nawet, że Polska jest dziś „humanitarnym supermocarstwem“.

Continue reading...