Start Polish — mix Czy Kaczyński się kończy? O czym świadczą błazeńskie oszczerstwa i paranoje prezesa

Czy Kaczyński się kończy? O czym świadczą błazeńskie oszczerstwa i paranoje prezesa

112
0
TEILEN

W ciągu tylko kilku godzin Kaczyński oskarżył premiera o stosowanie tortur, mówił o „zbrodniach” marszałka Sejmu i groził przedterminowymi wyborami. Porażony strachem i miotający się z bezsilności wie, że jego czas się kończy.
Czwartkowe posiedzenie Sejmu toczyło się bez udziału byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Były obawy, że przyjdą i będą chcieli dostać się – być może w towarzystwie prezydenta – na salę plenarną, lecz w końcu uznano zapewne, że widok skutecznej interwencji straży marszałkowskiej, wzbraniającej wstępu dwóm najsławniejszym przestępcom RP, nie przysłuży się dobrze wizerunkowi PiS pośród jego wyborców. W końcu byłby tu przecież na pozycji przegranej, a takie upokorzenie nie jest mu do niczego potrzebne. Skończyło się więc na połajankach i kłótniach w czasie obrad, które, nie licząc kilku scysji, potoczyły się w miarę normalnie i poświęcone były nowelizacji prawa o samorządzie gminnym w kontekście prawa wyborczego, a także zmianie ustawy o rencie socjalnej i Karcie Nauczyciela.
Marszałek Szymon Hołownia odniósł się do ewentualności pojawienia się byłych szefów CBA w Sejmie tymi słowy: „Nie wyobrażam sobie, że prezydent wprowadza do budynku Sejmu osoby, które nie powinny tu przychodzić”. Bardzo dyplomatycznie i zapewne skutecznie. Kamiński z Wąsikiem prędzej czy później przyjdą, ale zapewne to jednak nie Duda ich wprowadzi. Oczami wyobraźni widzę obu „bohaterów” na galerii (miejsca dla publiczności) triumfalnie demonstrujących „v-ki” i oklaskujący ich na stojąco klub PiS. To bardzo możliwe, bo sam marszałek przypomniał, że byli posłowie mogą sobie wyrobić „legitymację byłych posłów”, co daje im właśnie wstęp na galerię. Niestety, występując o wydanie takiej legitymacji albo przepustki, sami przyznają, że nie są już posłami. To dla nich niewygodna sytuacja i wysoka cena za demonstrację, o której po dwóch dniach i tak wszyscy zapomną.
Jeśli chodzi o kryzys związany z aresztowaniem i ułaskawieniem Kamińskiego i Wąsika, to zapewne najbardziej emblematyczna i godna odnotowania była dość niesłychana wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, udzielona mediom na sejmowym korytarzu. Na pytanie, dlaczego Kamińskiego i Wąsika nie ma w Sejmie, odpowiedział: „Nie ma ich, ponieważ mogą być w bardzo złym stanie zdrowia w związku z pobytem w więzieniu. Stosowano wobec jednego z nich tortury i to personalna decyzja Tuska, i za to odpowie. (…) Bez żadnego powodu człowiekowi, który ma pewne wady, jeśli chodzi o przegrody nosowe, wprowadzono rurę, co spowodowało wielki ból i wiedząc o tym, że on za chwilę wyjdzie z więzienia, została dokonana czynność przymusowego karmienia. (…) To jest tortura i powtarzam – ludzie, którzy stosują takie metody, powinni odpowiedzieć za to, i to nie jakimiś tam drobnymi karami, tylko wieloletnimi karami więzienia”.

Continue reading...