Home Polish — mix Fotograficzne rocznice w 2017 roku – 100 lat Nikona i nie tylko

Fotograficzne rocznice w 2017 roku – 100 lat Nikona i nie tylko

446
0
SHARE

NewsHubHistoria fotografii jest już na tyle długa, że co roku mamy okazję do świętowania jubileuszy. Również w tym roku między innymi Canon i Nikon chwalą się swoimi rocznicami. Ale nie tylko o tych firmach warto mówić. Warto wspomnieć też inne rocznice i ciekawe wydarzenia z historii fotografii, które miały miejsce 10, 20, 30 lat temu i wcześniej.
Na początek przypomnijmy sobie rok opracowania technologii, która zapewniła sławę marce Polaroid. Chyba wiecie, o czym mowa? To oczywiście…
Aparaty do analogowej fotografii natychmiastowej cieszą się ostatnio sporą wziętością mimo ogromnej popularności cyfrowej fotografii, którą z natury, szczególnie w przypadku smartfonów, można uznać za natychmiastową. Przynajmniej w cyfrowym jej aspekcie.
Obecnie fotografię natychmiastową kojarzymy z dwiema markami, Fujifilm oraz Polaroid. Ta druga firma w przedświątecznym okresie 1948 roku zapoczątkowała rewolucję związaną z fotografią natychmiastową. Twórcą idei leżącej u podstaw procesu, który stosowany jest do dziś w aparatach tego typu, jest fizyk amerykański Dr. Edwin Land. W 1947 roku wpadł na pomysł wykorzystania techniki transferu dyfuzyjnego w procesie wywoływania fotografii.
Pierwsze aparaty Polaroid
Dzięki temu pojedyncza powierzchnia może służyć jednocześnie jako klisza i papier fotograficzny. W 1948 roku sprzedano tylko 57 aparatów do fotografii natychmiastowej, ale był to dopiero początek wielkiego sukcesu marki Polaroid i trendu w fotografii, który zaowocował wieloma ikonicznymi fotografiami.
Fujifilm sprzedaje dziś miliony aparatów Instax do fotografii natychmiastowej, które są fenomenem w świecie zdominowanym przez fotografię cyfrową.
Dziesięć lat później, w 1957 roku, gdy rozpoczął się konflikt w Wietnamie, na orbitę trafił pierwszy sztuczny satelita Sputnik 1, a IBM zaprezentował pierwszy kompilator Fortrana. Wtedy powstał też pierwszy cyfrowy skan analogowego zdjęcia. Około 30-40 lat przed spopularyzowaniem na rynku konsumenckim skanerów fotograficznych.
Pierwszy skan miał rozdzielczość 176×176 pikseli i zawierał informację o zdjęciu trzymiesięcznego syna Russela Kirscha, którego uznajemy za twórcę pierwszego cyfrowego skanera. Zdjęcie miało tak małą rozdzielczość ze względu na ograniczenia zastosowanej technologii.
Aparat Asahi Pentax, który pojawił się na rynku w 1957 roku, był pierwszą lustrzanką tej firmy (która dopiero miała w przyszłości zmienić nazwę na dziś nam znaną) i drugą japońską z wizjerem pentapryzmatycznym. Czyli lustrzanką w takiej postaci z jaką kojarzy dziś te aparaty większość osób. Był to też pierwszy raz, gdy nazwa Pentax została zastosowana w przypadku aparatu fotograficznego.
Wyjaśnienie jest następujące. Wcześniej prawa do nazwy Pentax miała firma East German VEB Zeiss Ikon i dopiero 60 lat temu Asahi Optical nabyło prawa do stosowania tej nazwy. Z tym faktem wiążą się również różne wyjasnienia pochodzenia nazwy Pentax. Biorąc pod uwagę pierwszego jej twórcę, należy uznać nazwę PENTAX jako połączenie słów PENTAprism oraz contaX. Drugi wariant, milszy producentowi to PENTAprism i refleX.
W historii lustrzanek Pentax zapisał się jeszcze wiele razy – 30 lat temu zaprezentował pierwszą na świecie lustrzankę z autofokusem i wbudowaną automatyczną lampą błyskową, a 20 lat temu logo Pentax zagościło na modelu 645N, pierwszej na świecie średnioformatowej lustrzance z autofokusem.
Wyjątkowo okrągły jubileusz obchodzi w tym roku Nikon. Kulminacja nastąpi 25. lipca, kiedy to upłynie dokładnie 100 lat od założenia w 1917 roku firmy Nippon Kogaku Kogyo, której spadkobiercą jest Nikon. Firma przygotowała z tej okazji specjalny logotyp, a także stronę z ciekawymi informacjami i wideo.
W tym samym roku, w którym powstał Nikon, upubliczniono po raz pierwszy serię zdjęć, które wykonała dwójka dziewczynek – Elsie Wright oraz Frances Griffiths. Przedstawiały one rzekomo uchwycone w kadrze wróżki bądź elfy, które objawiały się dziewczynkom.
Choć z dzisiejszej perspektywy te zdjęcia mogą wydawać się śmieszne, pokazują one, że już 100 lat temu kwestia uzasadnienia prawdziwości pokazanych na zdjęciach rzeczy budziła duże emocje. A także jak można nimi manipulować za pomocą odpowiednio wykonanych (bądź spreparowanych) zdjęć.
Dziś ta kwestia jest szczególnie istotna w obliczu licznych krwawych konfliktów na świecie i zdjęć, które rzekomo je ilustrują, a są w istocie nadużyciem w imię zasady „cel uświęca środki”.
Wspomniane zdjęcia z 1917 roku (tzw. Cottingley Faires) po opublikowaniu wywołały mieszane odczucia. Część uważała je od razu za oszukane, ale u wielu osób wywołały one zainteresowanie i pojawiły się wątpliwości. Sprawą w swoim czasie zajmował się Sir Arthur Conan Doyle.
System Canon EOS najmłodszym adeptom fotografii kojarzy się przede wszystkim z cyfrówkami, w tym świetną serią EOS 5D. Nieco starsi zaczynali swoją przygodę z fotografią cyfrową właśnie od aparatów tej marki, w tym bardzo zasłużonego dla Canona modelu EOS 300D, który trafił na rynek w 2003 roku. Zapoczątkował on erę tanich konsumenckich lustrzanek cyfrowych.
Historia systemu EOS, który jest w całości dziełem inżynierów Canona – począwszy od sensora, poprzez elektronikę, a skończywszy na optyce, zaczęła się jednak dużo wcześniej, bo w roku 1987. Wtedy na rynek trafiła pierwsza jednoobiektywowa lustrzanka (z ang. SLR) Canon EOS 650. Był to pierwszy aparat z całkowicie elektronicznym mocowaniem obiektywu Canon EF. Stosowane jest ono do dziś w aparatach jak i kamerach Canon.
Nazwa EOS pochodzi od słów Electro Optical System, a jednocześnie nawiązuje do imienia greckiej bogini brzasku, Jutrzenki. Dzięki temu systemowi Canon od 13 lat utrzymuje się na szczycie branży fotograficznej. W listopadzie 2015 roku łączna liczba wyprodukowanych aparatów EOS przekroczyła 80 milionów, a niespełna rok później na rynek trafił 120 milionowy obiektyw z mocowaniem Canon EF.
W tym roku mija też 70 lat odkąd Canon przyjął obecną nazwę, zastępując wcześniejszą Kwanon.
Amerykańska agencja prasowa, która powstała w 1846 roku, przez niemal 80 lat obywała się bez fotografii podczas przygotowywania doniesień prasowych. W roku 1927 fotografia była już na tyle zaawansowaną dziedziną, że władze AP zdecydowały o włączeniu zdjęć do treści prasowych. Serwis fotograficzny AP początkowo posiłkował się zdjęciami dostarczanymi głównie koleją.
Z kolei pierwszą fotografią, którą uznaje się za ilustrującą wiadomość prasową, jest zdjęcie (tak zwany dagerotyp) aresztanta wykonane we Francji 170 lat temu.
Stare filmy, w których pokazywani są fotografowie przy pracy ze światłem błyskowym kojarzą się nam z blaskiem mieszanki nazywanej potocznie magnezją, choć skład proszku błyskowego bywał różny i nie zawsze zawierał proszek magnezowy. Dziś wszyscy korzystamy z wyładowczych lamp błyskowych lub oświetlenia LED, ale zanim pojawiły się nowoczesne lampy błyskowe, na rynek trafiły żarówki błyskowe.
Te produkowane od 1927 roku przez General Electric UK w niczym jednak nie przypominały jeszcze dzisiejszych żarówek błyskowych. Było to ogniwo pośrednie pomiędzy niebezpieczną dla zdrowia magnezją, a lampami wyładowczymi. Żarówki produkowane 90 lat temu można było użyć tylko raz, niemniej było to rozwiązanie dużo bezpieczniejsze niż niczym nie osłonięty „proszek błyskowy”. Około 30 lat później Kodak wprowadził tak zwaną Kostkę Błyskową (Flash Cube) wielokrotnego użytku, a następnym krokiem były już nowoczesne lampy błyskowe.

Continue reading...