Home Polish — mix Prezydent Andrzej Duda: To jest armia RP, to nie jest niczyja prywatna...

Prezydent Andrzej Duda: To jest armia RP, to nie jest niczyja prywatna armia. Ryszard Czarnecki: Wierzę, że szef MON myśli tak samo

266
0
SHARE

W sprawie polskiej armii nie ma różnicy zdań pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a szefem MON Antonim Macierewiczem – powiedział w środę europoseł PiS Ryszard Czarnecki, odnosząc się do słów prezydenta, że polska armia, to nie jest « niczyja armia prywatna ».
– Wierzę głęboko, że spokojnie i z rozwagą, w sposób zaplanowany i logiczny modernizację polskiej armii i zwiększenie jej liczebności uda
się przeprowadzić. Wierzę także w to, że w tym procesie zachowamy
jedność jako politycy i że także będziemy umieli zachować jedność w
ramach polskiej armii – mówił Andrzej Duda.
Andrzej Duda zaznaczył, że wierzy, iż uda się osiągnąć
poziom wydatków 2,5 proc. PKB na obronność do 2030 roku. Jak mówił,
najważniejszym zadaniem jest to, byśmy umieli obronić
naszą ojczyznę w przypadku, gdyby komukolwiek wpadło do głowy podnieść
rękę na Polskę.
W środę europoseł PiS pytany o te słowa prezydenta powiedział: Jestem pewny, że w tej sprawie nie ma różnicy, między prezydentem a
ministrem obrony narodowej. Według mojej wiedzy, a myślę, że mam ją
dobrą, szef MON też uważa, że polska armia nie może być prywatną sprawą
kogokolwiek.
Podkreślił, że w tej sprawie dostrzega « pełną zgodę między prezydentem Dudą a ministrem Macierewiczem ».
– Pan prezydent jest człowiekiem, który ma prawo formułować takie
poglądy, jakie formułuje, one są ogólnie słuszne. Myślę, że każdy z nas
uważa, że polska armia nie powinna być prywatną sprawą, tak samo jak
każdy z nas uważa, że po poniedziałku jest wtorek, a po wiośnie jest
lato – mówił polityk PiS.
Dopytywany dlaczego prezydent wygłasza takie « oczywistości »,
Czarnecki powiedział: Sądzę, że powtarzanie pewnych prawd oczywistych
jest przywilejem nie tylko np. kościoła, ale także różnych polityków.
Prezydent mówi, że armia nie powinna być sprawą prywatną (…) , ale to
oczywiście każdy z nas wie. Ale dobrze, że to powtarza żeby tego nie
zapomnieć.
To, że te słowa padły z ust pana prezydenta świadczy o tym, że mamy
do czynienia z sytuacją absolutnie nienormalną – powiedział poseł Nowoczesnej Adam Szłapka, odnosząc się do słów
prezydenta, że polska armia, to nie jest « niczyja armia prywatna ». Jak ocenił, ta
nienormalność « wynika z tego, że partnerem prezydenta – jeśli chodzi o
współpracę w zakresie bezpieczeństwa i obrony narodowej jest Antoni
Macierewicz ».
Zdaniem posła Nowoczesnej, konflikt Duda-Macierewicz jest bardzo
groźny z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Jak ocenił, « prezydent w
końcu zdał sobie sprawę, że to on ma uprawnienia konstytucyjne » i  » to
on ma mandat wyborców w przeciwieństwie do Macierewicza i nie może być
cały czas przez niego upokarzany i lekceważony ».
Według Szłapki, minister Macierewicz, swoimi działaniami, dotyczącymi
zmian w zakresie dowodzenia, chce podporządkować sobie armię i to
generuje konflikt.
Szłapka odniósł się również do słów prezydenta Dudy, który we wtorek
deklarował, że trzeba « zachować jedność w ramach polskiej armii, bo
polska armia jest jedna i nie można jej różnicować, poprzez rodzaje
wojsk, czy jakąkolwiek inną klasyfikację ».
Prezydent widzi, że oczko w głowie Antoniego Macierewicza, czyli
Wojsko Obrony Terytorialnej, przygotowane są raczej, jako jego prywatne
oddziały wojskowe, niż jako część sił zbrojnych – powiedział poseł
Nowoczesnej. Jak dodał, « wyraźnie mamy do czynienia z konfliktem i tutaj
zaklinanie rzeczywistości przez polityków Prawa i Sprawiedliwości jest
bez żadnego znaczenia ».
Szłapka wyraził nadzieję, że dopóki szef MON się nie zmieni, to
prezydent Duda nie podpisze żadnych nominacji generalskich i sparaliżuje
pracę Antoniego Macierewicza – zmuszając premier Beatę Szydło do dymisji ministra.
Poseł Nowoczesnej pytany, czy prezydent Duda może czuć się
osamotniony przez swój obóz polityczny, powiedział: « Prezydent w tym
sporze ma dużo poważniejsze narzędzie, niż karna armia polityków
Jarosława Kaczyńskiego, która jest zupełnie bez znaczenia ».
W
trakcie przemówienia prezydent Duda nawiązywał do Bitwy Warszawskiej,
którą udało się zwyciężyć – jak mówił – dzięki temu, że ponad milion
ludzi poszło pod broń. – Milion ludzi, którzy w większości przypadków
mieli doświadczenie bojowe wyniesione z armii państw zaborczych,
wyniesione z polskich legionów, doświadczenie bojowe I Wojny Światowej.
To było jednym z podstawowych elementów, które spowodowały, że poza
duchem bojowym, zdołaliśmy odeprzeć bolszewicką nawałę – mówił.
Prezydent Duda dziękował też polskim żołnierzom oraz ich najbliższym,
a także pracownikom Wojska Polskiego. – Chcę złożyć najserdeczniejsze
życzenia, niech Bóg ma w swojej opiece polskich żołnierzy. Niech Bóg ma w
swojej opiece nas, Polaków. Niech Bóg ma w swojej opiece
Rzeczpospolitą – powiedział na zakończenie.
Prezydent przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego mówił, że 15 sierpnia jako Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny to co roku bardzo ważny dzień dla chrześcijan. – Ale dla nas Polaków od 97 lat to także święto wielkiego polskiego zwycięstwa, wielkości polskiego oręża i nas jako narodu – podkreślił.
– To wielkie święto wiktorii w Bitwie Warszawskiej, to wielkie święto przełomu w wojnie polsko-bolszewickiej w odpieraniu bolszewickiej napaści na Polskę i można śmiało powiedzieć na Europę, bo takie były zamiary przywódców bolszewickich, w szczególności Lenina – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda w asyście szefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Leszka Surawskiego dokonuje przeglądu pododdziałów wojskowych / Polska Agencja Prasowa / Radek Pietruszka
Jak dodał, jest to święto naszej wielkiej dumy z naszych wartości, oręża i postawy.
Przemówienie poprzedziło odznaczenie przez prezydenta dowódcy wojsk lądowych USA w Europie gen. broni Bena Hodgesa Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej.
Wcześniej słowa prezydenta skomentował wiceszef resortu obrony. Michał Dworczyk był pytany we wtorek w Polskim Radiu 24, czy słowa prezydenta Andrzeja Dudy, że polska armia, to nie jest niczyja armia prywatna, to armia, którą powinniśmy wspólnie kształtować, nie są uwagą do trwającego konfliktu między prezydentem a ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem.
Na pewno tak tego nie odebrałem. Trudno mi mówić o jakimś konflikcie, są różnice zdań w odniesieniu do różnych kwestii, zmian związanych z przyszłym kształtem polskich sił zbrojnych – mówił wiceminister.

Continue reading...