Home Polish — mix Gabriela Lenartowicz, PO: trudno będzie być gorszym ministrem, niż Jan Szyszko

Gabriela Lenartowicz, PO: trudno będzie być gorszym ministrem, niż Jan Szyszko

397
0
SHARE

– Bardzo się cieszę, że premier Mateusz Morawiecki przychylił się do argumentów, które w marcu 2017 r. przedstawiałam w Sejmie uzasadniając wniosek o odwołanie Jana Szyszki ze stanowiska ministra środowiska. Czuję się pod tym względem usaty
Rewolucji nie ma co się jednak spodziewać.
– Henryk Kowalczyk raczej nie będzie ministrem ochrony środowiska, a raczej, jak dotychczas, jego eksploatacji. Patrząc na jego poglądy i dotychczasową aktywność w polityce można się spodziewać, że będzie kontynuował dotychczasowy sposób myślenia o środowisku, jako zasobie do wykorzystania. Nie sądzę, żeby nastąpiła tu jakaś zmiana w tej sprawie – mówi Gabriela Lenartowicz.
Podkreśla jednak, że należy się otwierać na nowe osoby i każdemu trzeba dać szansę.
– Pokładam nadzieję w większej racjonalności i pragmatyźmie ministra Henryka Kowalczyka i w związku z tym większej otwartości na współpracę, nie tylko w relacji rząd- opozycja. Osobiście liczę na konstruktywny dialog w zakresie złożonego przez nas projektu ustawy „O czystym powietrzu”, której realizacja pozwoliłaby rozwiązać palący problem smogu. Przygotowując ten projekt odrobiliśmy za rząd zadanie, do którego premier Beata Szydło zobowiązała się rok temu. Warto skorzystać z tej pracy, zwłaszcza, że projekt jest zbieżny z tym, co w swoim expose mówił premier Mateusz Morawiecki. Na tej współpracy skorzystamy wszyscy, wszak powietrze nie ma partyjnych barw i dziś jednakowo zabija tysiące Polaków, niezależnie od tego jak głosują – przekonuje Gabriela Lenartowicz.
Jej zdaniem to właśnie kwestia smogu ale i energetyki w kontekście ochrony klimatu będzie z konieczności priorytetem w działaniach ministerstwa pod wodzą Henryka Kowalczyka.
Ale wcześniej konieczne jest ułożenie się z instytucjami europejskimi ale też UNESCO w sprawie Puszczy i polityki klimatycznej.
– W tym celu niezbędna jest też powrót to cywilizowanych relacji z organizacjami ekologicznymi. Z tej listy jasno wynika, że dotychczas głównym generującym kłopoty resortu był brak współpracy czy to z ekspertami, czy z ekologami czy wreszcie z opozycją. Czas ten problem rozwiązać! To nie boli a może przynieść niespodziewanie korzystne wyniki – podsumowuje Gabriela Lenartowicz.

Continue reading...