W południe będzie jasne, czy Antoni Macierewicz zachowa stanowisko ministra obrony w rządzie Mateusza Morawieckiego. Wiadomo, że nie jest ulubieńcem nowego premiera. Na wszelki wypadek szef MON kontynuuje strategię, że najlepsza obroną jest atak.
Macierewicz był gościem wieczornego programu w TV Republika. Zaczął ostro od skomentowania tezy postawionej przez prowadząca program, że coraz mniej Polaków wierzy w tezy raportu MAK i Komisji Millera.
– Informacji na temat prawdy o Smoleńsku ukazuje się mediach publicznych jak na lekarstwo – stwierdził Macierewicz i dodał, że ”jedynie redaktor Rachoń” próbuje rzetelnie przedstawiać dążenia do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Miał na myśli ostatnią « rekonstrukcję », którą zaprezentował Rachoń w swoim programie, pokazującą nagranie z drona ściętych drzew przez MiG-29 i próbę namówienia gości swojego programu do porównywania tej sytuacji z katastrofą smoleńską. – Było dla mnie niezrozumiałe, dlaczego telewizja publiczna unika tego tematu jak ognia – oświadczył Macierewicz.
Ale nie tylko TVP nie przyjmuje prawdy o katastrofie. – Pojawia się też uczestnictwo ludzi z najwyższych stanowisk w państwie w kpinie z katastrofy smoleńskiej, pojawiają się zjawiska dramatyczne z pozycji polskiej racji stanu. Wyjaśnienie sprawy smoleńskiej nie jest sprawą prywatną, to jest prawdziwa polska racja stanu – mówił Macierewicz.
Nietrudno się domyślić kogo miał na myśli. Chodzi o Andrzeja Dudę, który był gościem uroczystej gali z okazji 25-lecia Polsatu. Na tej imprezie pojawiły się aluzje do katastrofy.
Antoni Macierewicz zapowiada modernizację polskiej armii Macierewicz był gościem wieczornego programu w TV Republika. Zaczął ostro od skomentowania tezy postawionej przez prowadząca program, że coraz mniej Polaków wierzy w tezy raportu i Komisji Millera. – Informacji na temat prawdy o Smoleńsku ukazuje się mediach publicznych jak na lekarstwo – stwierdził Macierewicz i dodał, że ”jedynie redaktor Rachoń” próbuje rzetelnie przedstawiać dążenia do wyjaśnienia przyczyn. Miał na myśli ostatnią « rekonstrukcję », którą zaprezentował Rachoń w swoim programie, pokazującą nagranie z drona ściętych drzew przez MiG-29 i próbę namówienia gości swojego programu do porównywania tej sytuacji z katastrofą smoleńską. – Było dla mnie niezrozumiałe, dlaczego publiczna unika tego tematu jak ognia – oświadczył Macierewicz. Ale nie tylko nie przyjmuje prawdy o katastrofie. – Pojawia się też uczestnictwo ludzi z najwyższych stanowisk w państwie w kpinie z katastrofy smoleńskiej, pojawiają się zjawiska dramatyczne z pozycji polskiej racji stanu. Wyjaśnienie sprawy smoleńskiej nie jest sprawą prywatną, to jest prawdziwa polska racja stanu – mówił Macierewicz. Nietrudno się domyślić kogo miał na myśli. Chodzi o Andrzeja Dudę, który był gościem uroczystej gali z okazji 25-lecia Polsatu. Na tej imprezie pojawiły się aluzje do katastrofy.
