Home Polish — mix Ogłosili wyniki "referendum". Putin ryzykuje, Rosjanie bez entuzjazmu

Ogłosili wyniki "referendum". Putin ryzykuje, Rosjanie bez entuzjazmu

92
0
SHARE

W środę mają być znane wyniki pseudoreferendów na okupowanych przez Rosjan ukraińskich terenach. Wyniki, które w rzeczywistości znane były od dawna. – Poprzez fikcyjne referenda i wymuszoną mobilizację,
W środę mają być znane wyniki pseudoreferendów na okupowanych przez Rosjan ukraińskich terenach. Wyniki, które w rzeczywistości znane były od dawna. – Poprzez fikcyjne referenda i wymuszoną mobilizację, rosyjski dyktator został niejako przymuszony do eskalowania konfliktu. To dla niego politycznie ryzykowne. Zaczyna tracić zdolności antykryzysowe – mówi Wirtualnej Polsce dr hab. Agnieszka Legucka, analityczka ds. Rosji w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (PISM).
Pseudoreferenda na okupowanych terytoriach – obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego – rozpoczęły się w piątek i trwały do wtorku. I już we wtorkowe popołudnie rosyjski Kommersant podał pierwsze wyniki « głosowania » w sprawie przyłączenia terytoriów do Rosji. Przekazał, że zdecydowana większość obywateli głosowała za.
W obwodzie zaporoskim 93,11 proc., w donieckiej republice 99,23, w ługańskiej 98,42 proc., a w chersońskiej 87,05 proc. głosujących było za aneksją. Wyniki takie podała na Telegramie rosyjska agencja RIA Novosti.
Oddawanie głosów przypominało operację specjalną i często było wymuszane pod groźbą utraty pracy czy świadczeń socjalnych. Odnotowywano również przypadki oddawania przez jedną osobę wielu głosów « w imieniu członków rodziny ». W wielu miejscach « głosowanie » odbywało się pod obserwacją ludzi uzbrojonych w broń automatyczną. W innych uczestniczyli rosyjscy żołnierze, a w kolejnych krążyły ochraniane przez żołnierzy mobilne urny.
Jak zauważył Ośrodek Studiów Wschodnich, choć zakończenie « głosowania » planowane było na 27 września, już dwa dni wcześniej organizatorzy poinformowali o przekroczeniu 50-procentowej frekwencji, co oznaczało, że tzw. referenda uznano za « ważne ».
Według brytyjskiego ministerstwa obrony, podczas piątkowego wystąpienia przed obiema izbami rosyjskiego parlamentu, Władimir Putin prawdopodobnie formalnie ogłosi przyłączenie do Rosji okupowanych terytoriów Ukrainy.
– Przyłączenie okupowanych terytoriów to jeden ze sposobów na wyjście z twarzą przez Putina z pasma porażek w Ukrainie. Rosyjski przywódca próbuje ratować się wizerunkowo po porażce w operacji kijowskiej, a obecnie po udanej ukraińskiej kontrofensywie w obwodzie charkowskim. I choć ten pierwotny cel jeszcze nie zniknął, to Kreml wdrożył plan B, czyli ogłoszenia części ukraińskich ziem jako rosyjskich – mówi Wirtualnej Polsce dr hab. Agnieszka Legucka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Jej zdaniem, Putin robi to na wewnętrzny użytek.
– Musi pokazać, że nadal ma sprawczą siłę – zarówno w polityce krajowej, jak i międzynarodowej. Widzieliśmy, co ostatnio zrobiła kontrofensywa ukraińska. Putin wówczas stracił swoją pozycję na Kremlu – wskazuje analityczka w rozmowie z WP.
– M.in. rosyjska Partia Wojny zaczęła kwestionować jego polityczne zdolności, do kreowania rzeczywistości – również na międzynarodowej arenie.

Continue reading...