Домой Polish — mix Analitycy: duża szansa na deficyt poniżej 3 proc. PKB w 2017 r.

Analitycy: duża szansa na deficyt poniżej 3 proc. PKB w 2017 r.

430
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

NewsHubW poniedziałek Premier Beata Szydło — w ramach przeglądu resortów — spotkała się z wicepremierem, ministrem rozwoju i finansów Mateuszem Morawieckim oraz ministrem, przewodniczącym Stałego Komitetu Rady Ministrów Henrykiem Kowalczykiem.
Premier zainaugurowała przegląd resortów w zeszłą środę. Ma potrwać on dwa tygodnie. Jego celem jest wyznaczenie nowych kierunków działań rządu.
Główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński wskazał, że tylko kryzys zewnętrzny mógłby w 2017 roku zagrozić budżetowi państwa. Odniósł się w ten sposób do deklaracji wicepremiera Morawieckiego, że Polska nie przekroczy deficytu 3 proc. PKB w roku 2016 i 2017 r.
Ekspert zaznaczył, że akcentowane przez premier Szydło i wicepremiera Morawieckiego uszczelnienie systemu podatkowego i wsparcie polskich rodzin jest bezdyskusyjne. «Dbamy o rozwój gospodarczy i o to, żeby finanse polskie dobrze się miały, to siłą rzeczy dbamy o dobrostan polskich rodzin» — powiedział.
Kuczyński w 2017 roku dopatrywałby się zagrożeń dla budżetu tylko poza krajem. «Jeżeli będziemy mieli szczęście i nie pojawi się kryzys zewnętrzny, to — według mnie — budżet w tym roku jeszcze się zepnie» — mówił.
Zauważył jednak, że ryzyko istnieje. «Wiemy wszyscy, że rozpoczęła się nowa era z Donaldem Trumpem w Stanach Zjednoczonych, mamy kilka wyborów europejskich w tym roku, i ten rok będzie potwornie zmienny» — zwrócił uwagę.
Ekonomista zwrócił uwagę na wpływ przewidywanego zysku Narodowego Banku Polskiego na budżet. «Zysk NBP będzie znów bardzo duży, to może być nawet 10 mld zł i to zaliczy się do budżetu» — podkreślił.
Kuczyński powiedział też, że rząd zdaje sobie sprawę, że musi położyć olbrzymi nacisk na wykorzystanie środków unijnych. «Inaczej będzie katastrofa, bo mija półmetek perspektywy unijnej 2014-2020 i my w tamtym roku prawie w ogóle nie wykorzystaliśmy środków. Natychmiast było widać wpływ tego na inwestycje, które zanurkowały» — zauważył.
Według niego wydawanie pieniędzy unijnych musi przełożyć się na wzrost gospodarczy.
Ekonomista przewiduje inflacja będzie rosła. «Już widać, że będzie wyższa od założonej 1,3 proc., a im wyższa inflacja, tym wyższe dochody do budżetu, wyższy wzrost gospodarczy — to są olbrzymie plusy od strony budżetowej» — wskazał.

Similarity rank: 4.2
Sentiment rank: 1.7