Płonie zabytkowa katedra w Gorzowie Wielkopolskim. Wszystko wskazuje na to, że w katedralnej wieży jest nowe źródło ognia. Ogień znów wydostaje się z kopuły, w której znajduje się jeden z pięciu dz…
Płonie zabytkowa katedra w Gorzowie Wielkopolskim. Wszystko wskazuje na to, że w katedralnej wieży jest nowe źródło ognia. Ogień znów wydostaje się z kopuły, w której znajduje się jeden z pięciu dzwonów zamontowanych na wieży – to największy dzwon – Ave Maria. Coraz poważniejsza staje się groźba zawalenia się kopuły. Pod katedrę przyjeżdżają kolejne wozy strażackie.
Wojewoda Władysław Dajczak w rozmowie z TVP Gorzów, powiedział, że warunki pracy strażaków są ekstremalne.
http: //www.zachod.pl/files/2017/07/K. Kaminska-dajczak-pozar.mp3
Sławomir Klusek, komendant lubuskich strażaków, mówił, że rozważany jest jeszcze jeden wariant, by zdławić ogień.
Woda, którą strażacy próbują ugasić pożar także nabiera temperatury. – Tak trudnych warunków podczas akcji nie mieliśmy dawno – dodaje Klusek
Msze święte w Katedrze nie będą odprawiane do odwołania. Jutro plenerowe nabożeństwo będzie miało miejsce o 12: 00 na błoniach nadwarciańskich. Biskup Diecezji Zieloonogórsko-Gorzowskiej Tadeusz Lityński liczy, że na wspólnej modlitwie pojawią się tłumy wiernych.
Prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki podkreślał, że w takich trudnych chwilach ważne jest zjednoczenie mieszkańców, które już widać:
Władze Gorzowa zapowiedziały starania i jak najszybsze odbudowanie Katedry.
Na jutro zaplanowano także posiedzenie sztabu kryzysowego, podczas którego zostaną przedstawione najnowsze informacje dotyczące strat. Wieża katedralna pochodzi z XVII wieku, a drewno pod metalowa kopułą z XIII wieku, stąd obawy o to, że konstrukcja nie wytrzyma, są coraz bardziej realne.
