Poprosimy Sąd Najwyższy o zadanie pytania prejudycjalnego Trybunałowi Sprawiedliwości UE ws. wyegzekwowania w Niemczech polskiego wyroku, nakazującego telewizji ZDF przeproszenie za użycie zwrotu «polskie obozy zagłady» — poinformował mec. Lech Obara, reprezentujący b.
To reakcja na decyzję niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, który uznał, że postanowienie polskiego sądu nie może być egzekwowane w RFN.
«Niemiecki sąd naruszył porządek prawny Unii Europejskiej. Skutki tego orzeczenia będą dalekosiężne. Będziemy podejmować dalsze kroki prawne. Poprosimy Sąd Najwyższy o zadanie pytania prejudycjalnego Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej, korzystając z okazji jaką będzie zbliżająca się rozprawa ws. apelacji wniesionej przez ZDF od wyroku sądu w Krakowie» — podał w środę mec. Obara, reprezentujący byłego więźnia niemieckiego obozu Auschwitz Karola Tenderę.
Wyrok sądu w Krakowie — uznający, że niemiecka telewizja ZDF musi w określony sposób przeprosić na swojej stronie internetowej za użycie zwrotu «polskie obozy zagłady» — nie może być egzekwowany w RFN — uznał niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości (BGH).
Postanowienia polskiego sądu nie mogą być stosowane w Niemczech, gdyż byłoby to «oczywistym naruszeniem fundamentalnego prawa wolności opinii oraz mediów» — głosi wydany 19 lipca wyrok, opublikowany we wtorek przez BGH.
Anulował on decyzje niższych niemieckich instancji w tej sprawie i oddalił wniosek 96-letniego Karola Tendery, byłego więźnia niemieckiego obozu Auschwitz i uczestnika obozowej konspiracji. Zgodnie z wyrokiem sądu w Karlsruhe koszty postępowania, wycenione na 4 tys. euro, poniesie wnioskodawca.
Informację o zamiarze wystąpienia do SN ws. wyroku dot. telewizji ZDF jako pierwsze podało Radio ZET.