Домой Polish — mix Brazylia przed wyborami prezydenckimi — między lewicą a skrajną prawicą

Brazylia przed wyborami prezydenckimi — między lewicą a skrajną prawicą

159
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Fernando Haddad, następca skazanego za korupcję byłego prezydenta Inacio Luli da Silvy, goni w kampanii przywódcę skrajnej prawicy Jaira Bolsonaro. Na pobojowisku brazylijskich afer korupcyjnych budzą się demony wojskowej dyktatury.
Od kiedy Inacio Lula da Silva wycofał się z wyborów i namaścił swego następcę, Fernando Haddad, kandydat lewicowej Partii Pracujących, rośnie w sondażach i depcze już po piętach dotychczasowemu liderowi wyścigu — faszyzującemu prawicowcowi Jairowi Bolsonaro. Dwa tygodnie przed wyborami (7 października) sondaże wciąż dają prowadzenie Bolsonaro z 28 proc. poparcia, ale Haddad ma już 22 proc. i nadal rośnie.
Notowania pozostałych poważnych konkurentów – lewicowego Ciro Gomeza i centroprawicowego Geraldo Alckmina – nie przekraczają 10-11 proc.
Im bliżej głosowania, tym ostrzejsza polaryzacja opinii publicznej i coraz gwałtowniejszy ton kampanii.
Skrajna prawica wychwala dyktaturę
Przytłaczająca większość kandydatów, niezależnie od wzajemnych różnic, a także ruch kobiecy mobilizują zwolenników i wyborców przeciw Jairowi Bolsonaro, którego postrzegają jako śmiertelne zagrożenie dla demokracji. Dwa tygodnie po ataku nożownika wciąż leczy się on z odniesionych ran w szpitalu, ale jego skrajnie prawicowi zwolennicy prowadzą kampanię za Bolsonaro, domagając się rządów silnej ręki, skończenia z korupcją i bandytyzmem.

Continue reading...