Prokuratura Okręgowa w Słupsku zaostrzyła zarzuty 18-letniemu Maciejowi D. podejrzanemu o podpalenie kamienicy w Lęborku. W wyniku pożaru łącznie 20 osób zostało rannych. Dwa tygodnie temu w wyniku odniesionych w pożarze obrażeń zmarła 16-letnia Agata. Jej dwaj młodsi bracia nadal są w bardzo ciężkim stanie. 18-latkowi podejrzanemu o podpalenie budynku grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.
16-letnia Agata zmarła we wtorek, 9 października, w jednym ze szczecińskich szpitali. Nastolatka miała bardzo rozległe poparzenia i znajdowała się w stanie śpiączki farmakologicznej. Po śmierci dziewczyny śledczy zdecydowali o zaostrzeniu zarzutów podejrzanemu o podpalenie Maciejowi D.
— Ze wstępnych wyników sekcji zwłok nastolatki pokrzywdzonej pożarem kamienicy w Lęborku wynika, iż do jej śmierci doszło na skutek obrażeń odniesionych podczas pożaru. W związku z powyższym prokurator podjął decyzję o zmianie treści zarzutów Maciejowi D. na spowodowanie pożaru, którego następstwem była śmierć człowieka — poinformował Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku.
Maciej D. zaraz po zatrzymaniu przyznał się do winy, jednak teraz złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył temu, by dokonał podpalenia budynku.
Do pożaru trzykondygnacyjnej kamienicy przy ul. Pileckiego w Lęborku doszło z niedzieli na poniedziałek (30 wrzesień/1 październik 2018 r.) około godziny 1:45 w nocy.
Śledczy ustalili, że pożar nie był wynikiem przypadku, lecz został podłożony z premedytacją.
— Z ustaleń biegłego z zakresu pożarnictwa wynika, iż powstał on po uprzednim podpaleniu szmat i butelek plastikowych w pomieszczeniach piwnicznych — poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk.
Śledczy bardzo szybko ustalili podejrzanego. Okazał się nim 18-letni Maciej D., mieszkaniec gminy Nowa Wieś Lęborska i były partner życiowy jednej z pokrzywdzonych — mieszkanki podpalonego budynku. Niewykluczone, że młody mężczyzna chciał się na niej zemścić za to, że od niego odeszła. 18-latek został tymczasowo aresztowany.
W wyniku pożaru łącznie 20 osób zostało rannych. Troje dzieci doznało ciężkich obrażeń ciała w postaci rozległych poparzeń, 2 osoby doznały obrażeń ciała w postaci niedotlenienia, a pozostałe 15 osób doznało lekkich obrażeń ciała wynikających z podtrucia tlenkiem węgla i lekkich poparzeń.
Lekarze cały czas walczą o życie dwóch braci zmarłej 16-latki — 12-letniego Janka i 4-letniego Maćka.
Pożar kamienicy w Lęborku. Zmarła 16-letnia Agata
Pożar kamienicy w Lęborku. 18-latek chciał się zemścić na byłej dziewczynie?
