Wybory prezydenckie nadal nie mają wyznaczonego terminu, a tymczasem spór o głosowanie podczas pandemii koronawirusa skomentował prezydent Andrzej Duda. Wyjaśnił, dlaczego «stał z boku» podczas dotychczasowych
— Jestem dzisiaj prezydentem, ale w tych wyborach jestem także i kandydatem. W związku z powyższym ci, którzy dzisiaj pokrzykują — przede wszystkim ze strony opozycji — że nie zabrałem głosu, jeszcze głośnej by krzyczeli, gdybym ten głos zabrał — powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w programie «Gość Wiadomości» TVP.
— Że ingeruję w proces wyborczy, że jako kandydat wtrącam się w wybory, że próbuję manipulować procesem wyborczy. Otóż właśnie nie. Dlatego spokojnie stałem z boku — mówił prezydent.
Powiedział również, że «nie jest kompetencją prezydenta Rzeczypospolitej ogłaszanie tych wyborów» i przywołał zapisy konstytucji, które mówią o roli marszałka Sejmu.
