Домой Polish — mix Twitter zablokował skandaliczny spot PiS. Powodem naruszenie praw autorskich

Twitter zablokował skandaliczny spot PiS. Powodem naruszenie praw autorskich

107
0
ПОДЕЛИТЬСЯ

Skandaliczny spot PiS, w którym pojawiły się zdjęcia z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, został zablokowany w serwisie społecznościowym Twitter. Powód? ‘Naruszenie praw autorskich’, które zgłosiła stacja telewizyjna BCC. W spocie wykorzystano zdjęcia, które są własnością brytyjskiego nadawcy.
Zobacz wideo Komorowski o najnowszym spocie PiS: Jest to gruba nieprzyzwoitość

Opublikowany w środę 31 maja skandaliczny wpis Prawa i Sprawiedliwości, zamieszczony na oficjalnym koncie partii na Twitterze, atakował Marsz 4 czerwca, wykorzystał wpis Tomasza Lisa (usunięty, za który dziennikarz przeprosił) i zilustrował to zdjęciami z byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Jak się okazuje — zapożyczonymi prawdopodobnie nielegalnie. Spot został zablokowany na żądanie BBC. O sprawie informuje «Gazeta Wyborcza», która od brytyjskiej stacji dostała wiadomość, że «BBC nie dało pozwolenia na wykorzystanie naszych treści i zgłosiliśmy to na Twitterze w związku z naruszeniem praw autorskich i poprosiliśmy o ich usunięcie». Spotu PiS nie można już zobaczyć w serwisie społecznościowym. W jego miejscu widzimy planszę: «Te multimedia zostały zablokowane w związku ze zgłoszeniem właściciela praw autorskich».
REKLAMA
Skandaliczny spot PiS zablokowany. Powodem naruszenie praw autorskich BBC
Tuż po opublikowaniu filmiku internauci wskazali, że jednym ze źródeł ujęć wykorzystanych przez PiS ma być materiał BBC. Jego autorem jest brytyjski kompozytor Ashley Kingsley [redakcja przesłała do niego pytanie, podobnie jak do stacji, jednak do chwili publikacji nie dostaliśmy odpowiedzi]. Zdjęcia, których właścicielem jest BBC, przerobiono: zmieniono podkład muzyczny i usunięto napis w języku angielskim, informujący o tym, że pokazywana jest brama wejściowa do obozu Auschwitz 1. Zdjęcia od brytyjskiego nadawcy było widać w pierwszej i siódmej sekundzie spotu PiS. To ujęcie znad torów rampy obozu oraz drugie — ukazujące właśnie bramę.
Nie jest to jedyne źródło, z którego czerpali autorzy spotu partii rządzącej w Polsce. Dwa ujęcia z drona wykorzystane w multimedialnej publikacji to fragment filmu zamieszczonego na YouTube cztery lata temu. — Montowałem sam swój materiał, więc praktycznie od początku byłem pewien, że to moje prace. Ktoś zmienił tylko kolory. W tym pierwsze z nich, z lotu nad główną bramą, to też jest początek mojego filmu — wyjaśniał autor nagrania w rozmowie z Onetem. Dodał, że nie wie, kto jest autorem spotu i nikt się z nim nie kontaktował.

Continue reading...